Reklama

Biogaz i biomasa w Polsce w kontekście EU ETS i EU ETS 2 – między potencjałem a rzeczywistością

Fot. NCBiR
Fot. NCBiR

W obliczu rosnącej presji regulacyjnej ze strony Unii Europejskiej, Polska stoi przed koniecznością głębokiej transformacji energetycznej. System EU ETS, a w szczególności jego rozszerzenie – EU ETS 2 – wyznacza nowe ramy dla dekarbonizacji sektorów dotychczas pomijanych: budynków, transportu i małych instalacji przemysłowych. W tym kontekście biomasa i biogaz jawią się jako technologie o ogromnym potencjale, zdolne nie tylko do redukcji emisji, ale także do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jednak rzeczywistość rynkowa, infrastrukturalna i społeczna w Polsce każe spojrzeć na ten potencjał z dużą ostrożnością. 

Biogaz, będący produktem fermentacji beztlenowej materii organicznej, może pełnić wiele funkcji: od źródła energii elektrycznej i ciepła, przez biometan wtłaczany do sieci gazowej, aż po paliwo dla transportu ciężkiego. W teorii, Polska dysponuje substratami pozwalającymi na produkcję nawet 8–10 mld m³ biogazu rocznie, co odpowiada około 45% krajowego zapotrzebowania na gaz ziemny. W praktyce jednak wykorzystujemy zaledwie ułamek tego potencjału. 

EU ETS 2 – szansa dla biometanu

Rozszerzenie EU ETS 2, które obejmie budynki i transport, może znacząco zwiększyć popyt na biometan jako alternatywę dla gazu ziemnego. Biogaz staje się w tym ujęciu nie tylko źródłem energii, ale również narzędziem redukcji emisji w sektorach trudnych do dekarbonizacji. Jednak aby ten scenariusz się ziścił, konieczne są inwestycje, stabilne regulacje i przede wszystkim – infrastruktura. 

YouTube cover video

Z kolei biomasa to szeroka kategoria obejmująca odpady rolnicze, leśne, komunalne i przemysłowe. Jej wykorzystanie jako paliwa może przybierać różne formy – od spalania w kotłach, przez zgazowanie, po fermentację beztlenową. Ta ostatnia prowadzi do powstania biogazu, który może być wykorzystywany w kogeneracji lub oczyszczany do biometanu. 

Z punktu widzenia efektywności środowiskowej, biogaz ma przewagę nad spalaniem biomasy. Badania naukowe wskazują, że fermentacja beztlenowa generuje niższe emisje cząstek stałych, NOx i CO₂, szczególnie gdy substratem są odpady organiczne. Co więcej, proces ten pozwala na odzysk składników odżywczych, takich jak azot i fosfor, co wpisuje się w założenia gospodarki obiegu zamkniętego. 

Reklama

Biogazownie rolnicze

W analizie cyklu życia (LCA) wykazano, że biogazownie rolnicze mogą znacząco redukować emisje metanu z obornika, a ich efektywność energetyczna w systemach kogeneracyjnych sięga nawet 80 proc. W kontekście EU ETS, takie instalacje mogą pełnić funkcję kompensacyjną, redukując emisje w innych sektorach. 

W kontekście gospodarki obiegu zamkniętego, biogazownie mogą pełnić rolę lokalnych węzłów przetwarzania odpadów organicznych, odzysku energii i produkcji nawozów. Niektóre badania wskazują, że integracja biogazowni z systemami komunalnymi i rolniczymi zwiększa ich efektywność i wpływ środowiskowy. 

Porównanie technologii wykazuje, że fermentacja beztlenowa jest czystszą technologią niż spalanie biomasy, szczególnie w kontekście emisji lokalnych. Polska powinna zatem inwestować w modernizację istniejących instalacji oraz rozwój technologii oczyszczania biogazu do biometanu. 

Reklama

EU ETS i EU ETS 2 – nowe ramy regulacyjne

System EU ETS, funkcjonujący od 2005 roku, obejmuje duże instalacje energetyczne i przemysłowe. Biomasa jest traktowana jako neutralna pod względem emisji CO₂, ale tylko jeśli spełnia kryteria zrównoważonego rozwoju. Biogazownie zaś mogą uczestniczyć w systemie jako instalacje redukujące emisje, szczególnie jeśli zastępują paliwa kopalne. 

EU ETS 2, którego wdrożenie planowane jest na 2027 rok, obejmie budynki mieszkalne i komercyjne, transport drogowy oraz małe instalacje przemysłowe. To otwiera nowe możliwości dla biogazu – jako paliwa w transporcie ciężkim, źródła energii w lokalnych kogeneracjach oraz narzędzia redukcji emisji w sektorze komunalnym. Jednak aby biogaz mógł odegrać istotną rolę w nowym systemie, konieczne jest spełnienie szeregu warunków: dostępność substratu, możliwość przyłączenia do sieci, akceptacja społeczna oraz opłacalność inwestycji. 

Pomimo pozytywnych prognoz i potencjału technologicznego, rynek biogazu w Polsce zmaga się z szeregiem barier. Jedną z najpoważniejszych jest trudność w przyłączeniu instalacji do sieci gazowej. Operatorzy systemów dystrybucyjnych często nie dysponują odpowiednią infrastrukturą, a proces przyłączeniowy bywa długotrwały i kosztowny. 

Kolejnym wyzwaniem jest konieczność lokalnego pozyskiwania substratu. Biogazownie wymagają stałego dopływu materii organicznej, co ogranicza ich lokalizację do obszarów rolniczych lub komunalnych. Transport substratu na duże odległości jest nieopłacalny i generuje dodatkowe emisje. 

Reklama

Zalecenia

Na rynku panują również nastroje niepewności. Inwestorzy obawiają się braku stabilnych mechanizmów wsparcia, zmienności regulacyjnej oraz oporu społecznego. W wielu przypadkach lokalne społeczności sprzeciwiają się budowie biogazowni, obawiając się uciążliwości zapachowych, hałasu czy wpływu na krajobraz.

Mimo trudności, biogaz i biomasa pozostają technologiami o strategicznym znaczeniu dla transformacji energetycznej Polski. Aby wykorzystać ich potencjał, konieczne są: 

  • Inwestycje w infrastrukturę sieciową, umożliwiającą przyłączenia biogazowni. 
  • Rozwój mikrobiogazowni i systemów kogeneracyjnych, dostosowanych do lokalnych warunków.
  • Uproszczenie procedur administracyjnych i wdrożenie stabilnych systemów wsparcia. 
  • Edukacja społeczna i dialog z lokalnymi społecznościami. 

Czytaj też

Biogaz to nie tylko technologia – to element szerszej strategii dekarbonizacji, bezpieczeństwa energetycznego i rozwoju lokalnego. W warunkach polskich jego rozwój wymaga jednak nie tylko dobrej woli, ale przede wszystkim spójnej polityki, infrastruktury i zaufania społecznego.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama