Reklama

Wiadomości

Afera niemieckiej fundacji chroniącej Nord Stream 2: zaginęły ważne dokumenty

Fot.: Nord Stream 2
Fot.: Nord Stream 2

Afera dotycząca niemieckiej fundacji „klimatycznej” mającej chronić Nord Stream 2 przed sankcjami nabiera rozpędu. Jak dowiedział się Die Welt, zaginęły ważne dokumenty dotyczące powstania organizacji.

Reklama

Jak podał dziennik Die Welt, najważniejsze dokumenty dotyczące powstania tzw. fundacji „klimatycznej”, która miała pomóc w osłonieniu projektu Nord Stream 2 przed sankcjami przepadły bez wieści. Osoby badające sprawę tej organizacji uznają, że materiały te „są nie do wyśledzenia”.

Reklama

Jest to kolejny skandal na długiej liście kontrowersyjnych faktów związanych z powstaniem fundacji, w którą zaangażowany był rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Podmiot powstał po to, by chronić przed sankcjami ze strony USA gazociąg Nord Stream 2.

Czytaj też

W styczniu 2021 roku rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego, jednego z krajów związkowych RFN, poinformował, że założy specjalną fundację, która ma ochronić gazociąg Nord Stream 2 przed amerykańskimi restrykcjami. Podmiot miał być wsparty milionami euro przez Rosjan - niebagatelną kwotę 20 milionów euro miała wyłożyć spółka Nord Stream 2 AG, będąca spółką celową Gazpromu.

Reklama

Fundacja została nazwana "Klimat i ochrona środowiska”. Jak donosił dziennik Handelsblatt, stała się ona właścicielem statku biorącego udział w ostatnich pracach nad ukończeniem gazociągu. Był to "Blue Ship", który pojawia się również w raporcie rządu USA dla Kongresu na temat sankcji.

Obecnie fundacja jest przedmiotem zainteresowania mediów i polityków.

Reklama
Reklama

Komentarze