Gaz
Ukraina: Będziemy przyglądać się certyfikacji NS2, liczymy na wsparcie Polski i KE
Jeżeli decyzja o certyfikacji Nord Stream 2 zostanie podjęta w tym roku, to na pewno będziemy się od niej odwoływać - poinformował Siergiej Makogon, kierujący pracami tamtejszego operatora.
„Najbardziej negatywny scenariusz dla nas jest taki, że Nord Stream 2 zostanie certyfikowany w tym roku. W takim przypadku od decyzji natychmiast odwoła się Komisja Europejska, polski rząd oraz nasz rząd. I mogą pojawić się pewne ograniczenia w wykorzystywaniu” - powiedział Makogon w wywiadzie.
Menadżer zwrócił uwagę, że proces certyfikacji wymaga przestrzegania surowych norm, zawartych m.in. w europejskim prawie energetycznym. „Przewiduje on też dodatkowe ograniczenia dla operatora tego gazociągu” - mówił i dodał, że w związku z tym zarówno Ukraina, jak i inne strony, będą na bieżąco monitorować przebieg procedury. „Jest wsparcie ze strony Polski i Komisji Europejskiej, które też zawsze sprzeciwiały się budowie tego gazociągu”.
Makogon jest zdania, że walka z Nord Stream 2 nie została jeszcze ukończona. „O ile dobrze rozumiem, zostały nakreślone kierunki przyszłej współpracy” - kontynuował. Chodzi tutaj o zapewnienia dot. utrzymania tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy oraz warunki na jakich będzie funkcjonować nowa magistrala.