Gaz
Turcja podpali śródziemnomorską beczkę prochu? W tle złoża ropy i gazu
Turcja wysłała we wtorek na Morze Śródziemne statek do prowadzenia odwiertów złóż ropy i gazu. Turecki prezydent Tayyip Recep Erdogan poinformował, że jednostka podejmie prace w odległości 55 km od tureckiego wybrzeża, poza obszarem, który Cypr uznaje za swoje wody terytorialne.
Erdogan oznajmił, że odwierty złóż będą prowadzone w obrębie suwerennego terytorium Turcji i "nie potrzeby, by prosić kogokolwiek o pozwolenie" na te prace.
Turcja już kilka lat wcześniej rozpoczęła odwierty w pobliżu wybrzeży Cypru, za co w 2019 roku Unia Europejska ukarała ją sankcjami. W 2020 roku Ankara wysłała na sporne wody statek badawczy mający prowadzić kolejne odwierty, co niemal doprowadziło do zbrojnego konfliktu między Turcją i Grecją - przypomina Reuters.
Czytaj też
Turcja i Grecja od lat nie zgadzają się w sprawie terytoriów morskich, praw do surowców, zasięgu przestrzeni powietrznej i statusu niektórych wysp na Morzu Egejskim. Ankara zarzuca Atenom, że usiłują pozbawić ją zysków z eksploatacji złóż naftowych i gazowych pod wodami terytorialnymi Grecji i Cypru, gdzie - zdaniem Turcji - granice nie powinny uwzględniać greckich wysp, a jedynie stały ląd.
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock pod koniec lipca złożyła wizytę w Atenach i Ankarze, by załagodzić ten spór, jednak Turcja oskarżyła ją o brak bezstronności.