Gaz
Trump ma przykrą niespodziankę dla Nord Streamu 2 na sam koniec prezydentury
Administracja Donalda Trumpa przygotowała pożegnalny prezent dla projektu Nord Stream 2. Będzie nim „czarna lista” europejskich firm, które pomimo sankcji wciąż pomagają w realizacji przedsięwzięcia - informuje agencja Reutera.
„Staramy się informować firmy o ryzyku i zachęcać je do wycofania się, zanim będzie za późno” - mówi anonimowe źródło agencji w rządzie USA.
W czwartek lub piątek opublikowany zostać ma raport dotyczący firm, które nadal pomagają w ukończeniu kontrowersyjnego rurociągu. Mowa tu m.in. o podmiotach zapewniających ubezpieczenie inwestycji, uczestniczących w układaniu rur, prowadzących weryfikację sprzętu czy certyfikujących pracę. Wszystkim grożą surowe konsekwencje, jeżeli nie zaprzestaną działań związanych z NS2.
W ostatnich miesiącach wiele europejskich otrzymało zapytania od amerykańskiej administracji dotyczące ich zaangażowania w Nord Stream 2. Chodziło m.in. o wartość świadczonych usług, ich warunki oraz terminy. Jedną z nich była Zurich Insurance Group, która nie odpowiedziała na prośbę o komentarz w tej sprawie.
Nord Stream 2 to inwestycja o wartości ok. 11 miliardów dolarów. Jest to jeden z najważniejszych projektów infrastrukturalnych realizowanych obecnie przez Rosję. Polska, Ukraina oraz kraje regionu wielokrotnie zwracały uwagę, że niesie on ze sobą poważne ryzyko zwiększenia gospodarczej i politycznej presji Moskwy wobec Europy. Podobnego zdania był Donald Trump, którego administracja wprowadziła szereg obostrzeń, poważnie utrudniając budowę gazociągu.