Gaz
Rzecznik Putina grozi Europie wstrzymaniem dostaw gazu: "Nie będziemy prowadzić działalności charytatywnej"
Rzecznik prasowy rosyjskiego dyktatora zagroził europejskim odbiorcom gazu, że brak zgody na rozliczenia w rublach może oznaczać wstrzymanie dostaw gazu.
„Nie będziemy prowadzić działalności charytatywnej i wysyłać gazu do Europy Zachodniej za darmo” - oświadczył Dmitrij Pieskow podczas wywiadu.
Rzecznik reżimu, który nieco ponad miesiąc temu napadł na Ukrainę, dodał, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w jaki sposób Moskwa powinna zareagować na odmowę uiszczania płatności w rublach.
Czytaj też
Mimo to, w tej samej rozmowie zapytany przez prezentera o odcięcie „niepłacących” stwierdził: „Brak płatności - brak gazu”.
Nerwowe reakcje Rosjan są związane zarówno z kompromitacją ich armii na Ukrainie, jak i coraz bardziej odczuwalnymi skutkami zachodnich sankcji. Jednym ze sposobów na ich ominięcie miało być przestawienie rozliczeń za „błękitne paliwo” na ruble.
Pomysł ten spotkał się z ostrą krytyką m.in. ze strony Komisji Europejskiej, która ustami przewodniczącej oświadczyła, że zgoda krajów członkowskich na taki ruch byłaby niedopuszczalna. Na dyktowane przez Moskwę warunki nie zgodziła się również Warszawa.