Reklama

Gaz

Nord Stream 2 AG zażąda odszkodowania od UE?

Fot. Andrew Gustar / Flickr
Fot. Andrew Gustar / Flickr

Nord Stream 2 AG zamierza domagać się odszkodowań, jeśli Unia Europejska zmieni przepisy dotyczące rynku gazu na takie, które uderzą w budowę rurociągu - zapowiada Matthias Warnig, dyrektor wykonawczy spółki.

Przedstawiciel firmy poinformował, że opierając się na obowiązującym obecnie w UE porządku prawnym zainwestowano w projekt już ok. 5 miliardów euro. Dodał, że nie wie, jak w praktyce mogłoby funkcjonować rozszerzenie europejskiej jurysdykcji na projekty realizowane, jego zdaniem, poza rynkiem wewnętrznym.

Przypomnijmy, że w listopadzie 2017 Komisja Europejska zaproponowała zmiany w tzw. dyrektywie gazowej. W uzasadnieniu do projektu możemy przeczytać: „Dzięki proponowanym zmianom dyrektywa w sprawie gazu w całości (jak również powiązane akty prawne, takie jak rozporządzenie w sprawie gazu, kodeksy sieci i wytyczne dotyczące sieci, o ile nie przewidziano inaczej w tych aktach prawnych) będą miały zastosowanie do gazociągów do i z państw trzecich (…) do granicy terytorium podlegającego jurysdykcji UE (…). Zgodnie z wnioskiem przepisy aktualnie obowiązujące w odniesieniu do wewnętrznych gazociągów UE będą miały zastosowanie również do gazociągów do i z państw trzecich”. Taki obrót sprawy obniżyłby znacząco ekonomiczny potencjał kontrowersyjnego projektu Nord Stream 2.

W świetle planów Nord Stream 2 ma być magistralą, którą do Europy będzie płynąć rocznie nawet 55 mld m3 rosyjskiego gazu. Projekt budzi liczne kontrowersje związane m.in. z jego szkodliwym wpływem na bezpieczeństwo energetyczne krajów Europy Środkowej i Wschodniej oraz wzmacnianiem uzależnienia UE od jednego dostawcy.

Reklama
Reklama

Komentarze