Reklama

Gaz

Gryz: Jest szansa na środkowoeuropejski hub z udziałem Polski

Fot.: Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza
Fot.: Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza

”Jeżeli w ogóle mówimy o perspektywie rozwoju sektora energetycznego w Polsce, to jest to dla nas olbrzymia szansa ale zarazem i olbrzymie wyzwanie” - mówił prof. dr hab. Jarosław Gryz z Akademii Sztuki Wojennej.

Środkowoeuropejski hub z udziałem Polski, jest szansa na taki twór?

Prof. dr hab. Jarosław Gryz: Ja myślę, że tak. Jeżeli w ogóle myślimy o perspektywie polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Jeżeli w ogóle mówimy o perspektywie rozwoju sektora energetycznego w Polsce, to jest to dla nas olbrzymia szansa ale zarazem i olbrzymie wyzwanie.

Szansa, ponieważ Ukraina jest trzecim co do ilości gazu ziemnego państwem na kontynencie europejskim, dysponującym największymi złożami tego surowca po Rosji i Norwegii. W związku z tym jest to podmiot, który potencjalnie może być niezwykle zamożny. Chociażby z punktu widzenia eksportu tego dobra, które posiada.

Z drugiej strony, my jako Polska aspirujemy do  tego żeby nie tylko rozwijać naszą gospodarkę ale integrować gospodarczo wszystkie państwa, które należą do Międzymorza. Od Morza Bałtyckiego poprzez Adriatyk do Morza Czarnego.

Na tym tle stworzenie takiego środkowoeuropejskiego hubu gazowego, który paradoksalnie powielałoby nazwę  istniejącego miejsca odbioru i przesyłu gazu w Baumgarten w Austrii, dokładnie noszącego tą samą nazwę, byłoby czymś, co dawało by nam bardzo dużą przewagę konkurencyjną i gospodarczą. Z punktu widzenia Polski to jest gospodarka, konkurencyjność i rozwój.

Z punktu widzenia Ukrainy jest to niezawisłość, samodzielność i samostanowienie o sobie w sferze gospodarczej. Polacy potrzebują moim zdaniem Ukraińców, a Ukraińcy potrzebują Polaków. Jesteśmy ich jedynym rzecznikiem i jako taki podmiot jesteśmy w stanie ich wspomóc. Jeżeli to nasi bracia zrozumieją to wygramy na tym i my i oni.  I to jest ta szansa. Jeżeli jej nie wykorzystamy to z perspektywy powstania Nord Stream I, Nord Stream II, a być może kolejnych Nord Streamów (VI,VII,VIII), Ukraina przestanie być  państwem tranzytowym.

Z punktu widzenia Federacji Rosyjskiej niezależna, niezawisła Ukraina nie powinna dysponować ropociągami, gazociągami, które nie eksploatowane ulegną korozji, czyli krótko mówiąc zniszczeniu i w perspektywie dekady Ukraina z państwa, przez które przechodzi tranzyt stanie się państwem zacofanym gospodarczo. Stanowi to zagrożenie, i dla nich i dla nas. 

źródło: Instytut Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza (www.instytutpe.pl)

 

Rozmowa miała miejsce podczas IV Konferencji Naukowej "Bezpieczeństwo energetyczne - filary i perspektywa rozwoju" na Politechnice Rzeszowskiej im. I. Łukasiewicza w dniach 1-2 kwietnia 2019 r.

Reklama
Reklama

Komentarze