Gaz
Gazprom podbija notowania gazu w Europie. "Rekordowe ceny"
![Fot. ruben van eijk / Flickr](https://cdn.defence24.pl/2021/05/13/800x450px/MQS4krETbJcdizKUplcFCTHB10UEXe0eKCRsMbyP.mxti.jpg)
Gazprom zrezygnował z rezerwacji dodatkowych mocy przesyłowych na lipiec w ukraińskim systemie tranzytowym. Między innymi z tego powodu notowania błękitnego paliwa sięgnęły pułapu 415 dol. za tysiąc metrów sześciennych i przez 7 sesji utrzymywały się na najwyższych poziomach od ponad 10 lat. W środę, na holenderskim TTF wyniosły nawet 465 dol.
Zachodni analitycy zauważają, że Gazprom całkowicie świadomie nie tylko podbija ceny surowca, ale tworzy również sprzyjający kontekst dla uruchomienia rurociągu Nord Stream 2. Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której Europejczycy przyjmą nowe moce (a zatem i potencjalną obniżkę cen) z wdzięcznością.
W ciągu zaledwie kilku miesięcy sytuacja na globalnym rynku gazu „wywróciła się do góry nogami”. Jeszcze w ubiegłym roku Rosjanie nierzadko musieli sprzedawać surowiec po cenie niższej od progu rentowności. Ubiegłoroczne załamanie notowań gazu było pochodną kilku niezbyt fortunnych zbiegów okoliczności.
Złożyły się nań: rekordowe rezerwy gazu w europejskich PMG (skumulowane z powodu obaw o wywołanie przez Moskwę kolejnego kryzysu gazowego), stosunkowo ciepła zima, zmniejszone zapotrzebowanie na energię wywołane pandemią oraz okresowa nadpodaż LNG.
![Reklama](https://cdn-legacy.defence24.pl/energetyka24.com/upload/2021-06-30/qvi79v_nawakacjepromocja.jpg)
Dziś sytuacja jest zgoła odmienna, ponieważ wraz ze wzrostem liczby zaszczepionych osób, słabnie siła pandemii i rośnie zapotrzebowanie na surowce. Ze wstępnych danych wynika, że w pierwszych pięciu miesiącach br. Zapotrzebowanie na gaz w Europie wzrosło o 17%.
Sytuację europejskich odbiorców dodatkowo skomplikowała pogoda - najpierw „Bestia ze Wschodu” przyniosła nieomal arktyczne mrozy, a później problemem stała się fala upałów. W efekcie na początku czerwca średnie zapełnienie europejskich magazynów wynosiło mniej niż 37%, czyli ok. 40 mld m3 gazu. To oznacza, że surowca było o prawie połowę mniej niż rok temu.
Teoretycznie niedobory, wywołane skokowym wzrostem zapotrzebowania, mogłyby pokryć dostawy LNG, ale w czerwcu spadły one o 20% ponieważ duża część surowca słana jest do Azji, gdzie ceny są jeszcze wyższe.
Analitycy zauważają, że Rosjanom nie spieszy się z zaspokojeniem rosnącego zapotrzebowania w Europie - z jednej strony w celu maksymalizacji zysków, z drugiej w celu wywarcia dodatkowej presji związanej z szybkim ukończeniem Nord Stream 2. Nie zwiększając przy tym tranzytu przez Ukrainę, Moskwa wysyła polityczny sygnał do Brukseli.