Reklama

Gaz

Gazprom: Białoruś uregulowała dług, możemy rozmawiać o przyszłości

Fot. Greg Goebel / Flickr
Fot. Greg Goebel / Flickr

Gazprom i Białoruś uregulowały kwestie związane z zadłużeniem i rozpoczęły negocjacje w sprawie nowych warunków dostaw - poinformował Gazprom.

Wczoraj w Petersburgu doszło do spotkania prezesa Aleksieja Millera z białoruskim ministrem energetyki Wiktorem Karankiewiczem. Na jego wstępie podkreślono, że kwestia długów Mińska wobec rosyjskiej spółki została „w pełni uregulowana". W związku z tym rozpoczęto rozmowy w sprawie dostaw realizowanych po 1 stycznia 2021. 

Nieco wcześniej, bo w minionym tygodniu, na ten sam temat rozmawiali telefonicznie Władimir Putin oraz Alaksandr Łukaszenka. Deklarowano wówczas dążenie do szybkiego rozwiązania kwestii spornych, dotyczących m.in. właśnie zadłużenia wobec Gazpromu, a także formalnych zawiłości związanych z dokumentacją tej sprawy.

Pod koniec września dług Białorusi wobec Gazpromu wynosił ok. 330 milionów dolarów. Anton Siłuanow, minister finansów FR, informował wówczas, że zobowiązania zostaną spłacone z kredytu, którego Mińskowi udzieli Eurazjatycki Fundusz Stabilizacji i Rozwoju. Tak rzeczywiście stało się w październiku, ale Rosjanie domagali się jeszcze zapłaty kar za opóźnienia oraz przedstawienia pełnej dokumentacji.

Na początku kwietnia br. Białoruś wysłała wniosek dotyczący obniżenia ceny rosyjskiego gazu. Białorusini uzasadniali swoje żądania sytuacją na światowych rynkach. Wśród zaproponowanych rozwiązań znalazł się m.in. „zakup części gazu na platformach giełdowych, po konkurencyjnych cenach”.  Zdaniem białoruskiego prezydenta w ówczesnych warunkach ceny gazu dla jego kraju powinny kształtować się na poziomie 40-45 dol., a nie 127 dol. jak obecnie.

Reklama
Reklama

Komentarze