Gaz
Dyskretny urok gazyfikacji, czyli o najważniejszej społecznie, lecz niezauważanej polskiej inwestycji gazowej
Polska Spółka Gazownictwa przyspiesza modernizację polskiej sieci gazowej. Korzystając z dywidendy swojej spółki-matki, PGNiG, PSG przeznaczy 867 mln złotych więcej na program gazyfkacji, który w latach 2018-2022 ma zamknąć się w kwocie 7,5 mld złotych. Ta rozbudowa sieci dystrybucyjnej kraju, choć najmniej medialna, w rzeczywistości wydaje się być najważniejszą dla mieszkańców tzw. „Polski powiatowej” inwestycją rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Plan PSG, wsparty dodatkowymi środkami, ma zwiększyć liczbę gmin z dostępem do sieci gazowej z obecnych 1482 do 1782 w 2022 roku (ogółem w Polsce znajduje się 2 478 gmin). Ponadto, w ramach programu powstać ma 4 817 km sieci gazowych i 77 stacji LNG. Tego postępu nie byłoby, gdyby nie technologia tzw. gazyfikacji wyspowej, czyli systemów opartych na stacjach regazyfikujących skroplone LNG. Ogółem, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ok. 90% polskich obywateli będzie w 2022 roku zamieszkiwało gminy zgazyfikowane, co wpisuje się w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a więc sztandarowy projekt strategiczny rządu.
PSG promuje także walkę z zanieczyszczeniem powietrza smogiem. Gaz ziemny to surowiec przyjazny środowisku – jego wykorzystanie przy ogrzewaniu budynków minimalizuje problem smogu, tak więc w interesie nie tylko PSG, ale też władz gmin, z którymi PSG współpracuje, jest promowanie wykorzystywania tego surowca jako substytut paliw stałych, a więc głównych winowajców smogu. Z tego też powodu PSG oferuje gminom urządzenia do pomiaru jakości powietrza, które przy okazji akcji „Przyłącz się, liczy się każdy oddech” rozdano 21 wytypowanym miejscowościom.
Wdrożenie Programu przyspieszonych inwestycji w sieć gazową Polski w życie pozwoli osiągnąć Polsce dwa znaczące sukcesy. Po pierwsze, mieszkańcy mniejszych lub trudno dostępnych terenów uzyskają dostęp do stosunkowo taniego i ekologicznego surowca, co zwyczajnie może poprawić standard życia Polaków. Po drugie zaś, podpięcie pod sieć gazowniczą jest nową szansą dla lokalnych biznesów i otwiera świat polski lokalnej na inwestycje zewnętrzne, niedostępne w sytuacji, w której gmina radzić musi sobie bez gazu.
Dla mieszkańców Warszawy i innych dużych miast dostęp do takich udogodnień, jak choćby centralne ogrzewanie jest czymś naturalnym i nie wyobrażają sobie życia bez tego aspektu codzienności, szczególnie dzisiaj, u progu zimy. Co więcej, wydaje się, iż brak takiego luksusu to konsekwencja życia w bardzo odległych, opuszczonych regionach kraju. Tymczasem, jeszcze do niedawna problem ten dotyczył mieszkańców tak znanych niemal wszystkim Polakom miejscowości turystycznych jak Zakopane czy Giżycko. Zniwelowanie tej różnicy z pewnością przyczyni się do wyrównania poziomu życia Polaków.
Ponadto, dostęp do gazu to kluczowy warunek dla stabilnej pracy fabryk czy innych punktów produkcyjnych, dlatego inwestycje PSG to nowe otwarcie dla zgazyfikowanych gmin. W 100 lecie niepodległości można powiedzieć, że dzięki inwestycjom w infrastrukturę energetyczną część Polski stało się wreszcie zdolne do podejmowania samodzielnych decyzji rozwojowych. Z punktu widzenia inwestora zagranicznego natomiast, portfolio naszego kraju stało się tym samym bogatsze o nowe, niedostępne wcześniej terytoria.
Polski rząd często podkreśla stawianie „zwykłego” Polaka ponad interesy bogatych i wpływowych interesariuszy z metropolii. Choć działania władz w różny sposób urzeczywistniają ten cel, to z całym przekonaniem należy powiedzieć, iż program gazyfikacji Polski pomaga dotychczas wykluczonym ekonomicznie Polakom stanąć na nogi i wykorzystać drugą szansę.