Gaz
Do 2035 r. większość produkcji łupkowej w rękach USA i Chin
14 października w Baku miała miejsce prezentacja prognozy koncernu BP dotyczącej funkcjonowania międzynarodowego rynku energetycznego do roku 2035. Według niej w najbliższych dwóch dekadach Stany Zjednoczone i Chiny zdominują produkcję gazu i ropy z łupków.
„Do 2035 r. USA i Chiny będą odpowiadać za wydobycie 85% światowego gazu łupkowego. Według naszych prognoz za wyjątkiem tych dwóch państw w większości obszarów gdzie obecnie jest on wydobywany proces ten nie będzie kontynuowany” – powiedział Władimir Drebencow szef rosyjskiego oddziału BP.
Drebencow podkreślił, że amerykański gaz łupkowy w przyszłości będzie eksportowany głównie w formie LNG. Dodał, że do 2035 roku wolumen gazu przesyłanego drogą morską (LNG) przewyższy transportowany gazociągami. USA będą mogły eksportować nawet 140 mld m3 "błękitnego paliwa" rocznie. Dla porównania jest to zbliżona wielkość do tej, jaką obecnie Federacja Rosyjska wysyła do Europy.
Prognostyczne dane zaprezentowane przez firmę BP można odczytywać jako optymistyczne dla Polski w kontekście Terminala LNG w Świnoujściu. Nowo wybudowana infrastruktura pozwoli nam importować amerykański gaz. Z kolei przewidywana duża podaż na rynku prawdopodobnie przyczyni się do obniżenia cen, dlatego istnieje szansa, że będziemy mogli płacić za niego mniej niż za rosyjski surowiec. Pozwoli to w przyszłości znacznie ograniczyć dostawy ze wschodu lub negocjować lepsze warunki kontraktów z Rosjanami.
Zobacz także: Operacyjny gazoport: koniec karuzeli dat
Zobacz także: Oficjalne ukończenie budowy gazoportu w Świnoujściu