Reklama

Ropa

Ceny ropy w USA spadają, ale tydzień może zakończyć się zwyżką

Fot. brewbooks / Flickr
Fot. brewbooks / Flickr

Ceny ropy w USA spadają, ale są na drodze do zakończenia tygodnia ze zwyżką. Analitycy oceniają, że popyt na surowiec będzie się utrzymywał nawet wobec rosnącej liczby przypadków koronawirusa na świecie.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 40,28 USD, po zniżce o 0,91 proc. 

Ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 42,77 USD za baryłkę, niżej o 0,86 proc.

Minister energii Rosji Aleksander Nowak powiedział, że państwa OPEC+ nie podjęły jeszcze decyzji dotyczącej przedłużenia obowiązywania obecnych cięć w produkcji ropy naftowej poza lipiec, ale zasygnalizował, że możliwe jest przedłużenie obecnej polityki. 

Według opublikowanego w czwartek raportu produkcja ropy w państwach OPEC zmniejszyła się w czerwcu o 1,93 miliona baryłek dziennie do 22,69 miliona dziennie w ubiegłym miesiącu. To najniższy poziom od maja 1991 r. 

Niepokój na rynkach budzi rekord liczby przypadków koronawirusa w USA, który pod znakiem zapytania stawia odbicie w gospodarce. 

W Stanach Zjednoczonych w czwartek wykryto w ciągu doby rekordową liczbę 55 274 przypadków koronawirusa - poinformowałReuters. W aż 36 stanach rośnie odsetek testów z wynikiem pozytywnym. 

Sytuacja epidemiologiczna szybko pogarsza się w USA m.in. w Teksasie oraz Arizonie, ale liczba wykrywanych dziennie przypadków Covid-19 rośnie w aż 40 stanach. W 36 zwiększa się natomiast odsetek testów z wynikiem pozytywnym. W Teksasie w ciągu dwóch tygodni wzrósł on z 8 do 14,5 proc., a w Arizonie z 5,7 proc. do 10,3 proc. 

W czwartek amerykański Departament Pracy podał, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w czerwcu o 4,8 mln wobec oczekiwanej zwyżki o 3,06 mln. Stopa bezrobocia w USA wyniosła 11,1 proc., oczekiwano 12,5 proc. wobec 13,3 proc. miesiąc wcześniej. 

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 7,2 mln baryłek, czyli o 1,33 proc. do 533,53 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). To był największy spadek zapasów surowca w tym roku.

„Spadające zapasy w USA mogą mieć pozytywny wpływ na ceny ropy. Przewidujemy, że ewentualne zamknięcia w gospodarkach na świecie, z powodu rosnącej liczby przypadków koronawirusa, nie będą miały tak silnego wpływu na popyt jak wcześniej” - powiedział Suvro Sarkar, wiceprezes ds. badań w DBS Bank. (PAP Biznes)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama