Gaz
Brytyjski premier porównał Putina do handlarzy narkotyków
Boris Johnson oświadczył, że Wielka Brytania musi podjąć wszelkie kroki, aby wytrącić rosyjskiemu dyktatorowi energetyczne „narzędzia” służące szantażowaniu Europy.
Lokator Downing Street 10 powtórzył, że Londyn stanowczo sprzeciwia się „zastraszaniu” uczestników rynku energii. Jego zdaniem Królestwo powinno podjąć zintensyfikowane wysiłki na rzecz zmniejszenia uzależnienia Zachodu od rosyjskich węglowodorów.
Czytaj też
Johnson, mówiąc o roli Putina w eksporcie ropy i gazu, użył terminu „pusher”, który w tym kontekście jest jasnym nawiązaniem do dilerów, handlarzy narkotyków. I jest to bardzo ciekawe porównanie, kiedy przypomnimy sobie, że część biografów rosyjskiego dyktatora zwraca uwagę na jego bardzo niejasne powiązania z kolumbijskimi kartelami narkotykowymi - pochodzące z czasów jego aktywności w Sankt Petersburgu.
Z danych S&P Global Platts, na które powołuje się media wynika, że w 2021 roku Rosjanie wysłali Brytyjczykom 29 transportów ze skroplonym gazem ziemnym. W porównaniu do roku 2020 mamy zatem do czynienia ze wzrostem o prawie 30%. „The Telegraph” zauważa, że to drugi najwyższy wynik odkąd cztery lata temu rozpoczęła się rosyjsko-brytyjska współpraca w sektorze LNG.