Analizy i komentarze
W innych czasach najnowszy raport IPCC byłby na ustach wszystkich [KOMENTARZ]
Druga część szóstego raportu Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (IPCC) została opublikowana kilka dni temu. Jej zawartość wywołałaby szeroką dyskusję na całym świecie, ale w tej chwili jest zajęty ważniejszymi sprawami.
Raport jest przepotężny. Całość ma 3675 stron podzielonych na 18 rozdziałów. Pierwsza jego część została opublikowana w sierpniu 2021 r. Tamta publikacja była dosyć przełomowa, gdyż bardzo ostrożni w ferowaniu wyroków naukowcy w ostrych jak na siebie słowach ostrzegali przed katastrofą.
Szła dalej niż jakiekolwiek poprzednie autorstwa IPCC w sprawie klimatu, obarczając jednoznacznie winą za globalne ocieplenie w całości człowieka. Nie jest to już kwestia "naturalnej czy spowodowanej przez człowieka" zmiany klimatu. Poleganie społeczeństwa na paliwach kopalnych jest powodem, dla którego planeta ociepliła się już o 1,2 stopnia Celsjusza - w wyniku emisji gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla i metan.
Ocieplenie następuje nawet szybciej niż naukowcy wcześniej sądzili, a według najnowszych prognoz w ciągu najbliższej dekady lub dwóch osiągniemy lub przekroczymy 1,5 stopnia - kluczowy próg, o którym naukowcy mówią, że pod żadnym względem nie możemy go przekroczyć. Jedynym sposobem na zatrzymanie ocieplenia jest zaprzestanie emisji gazów cieplarnianych: im dłużej to trwa, tym goręcej się robi.
Czym są raporty IPCC?
Intergovernmental Panel on Climate Change, czyli IPCC przygotowuje co kilka lat raport nt. naukowej, technicznej, socjo-ekonomicznej wiedzy o zmianie klimatu. Ostatni został opublikowany w 2013 roku, a obecny jest szóstym w historii IPCC.
Samo IPCC powstało w 1988 roku z inicjatywy Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) i Programu Środowiskowego Narodów Zjednoczonych (UNEP). Celem założenia organizacji było przekazywanie rządom na wszystkich poziomach naukowej informacji nt. zmian klimatycznych. Z racji swojego globalnego zasięgu, skali i liczby autorów publikacje raportów IPCC są jednym z najważniejszych wydarzeń w sferze walki z ociepleniem klimatu. W 2007 r. IPCC otrzymało nawet Pokojową Nagrodę Nobla.
W środowisku naukowym i medialnym raporty IPCC są powszechnie postrzegane jako najbardziej wszechstronne i wiarygodne źródło wiedzy nt. zmian klimatu. Dla ludzi zajmujących się klimatem i energią wydarzenie to porównywalne jest do Oscarów lub Grammy.
Co wnosi część druga?
Pierwsza część przedstawiała stan klimatu na świecie obecnie i w przyszłości pod kątem naukowym. Druga nosi podtytuł „Wpływ, adaptacja i wrażliwości".
„Zmiany klimatyczne różnią się w poszczególnych regionach i w ich obrębie, co wynika z wzajemnie przenikających się wzorców rozwoju społeczno-gospodarczego, niezrównoważonej gospodarki morskiej i lądowej, nierówności, marginalizacji, historycznych i aktualnych wzorców, takich jak kolonializm i zarządzanie" – podkreśla IPCC zwracając uwagę na to, że zmiany klimatyczne dotkną państwa i społeczności w różnym stopniu. Najczęściej naukowcy spodziewają się, że ci ubożsi bardziej odczują efekty ocieplenia.
W całej drugiej części powtarzany jest apel, że ludzkość powinna utrzymać średnią globalną temperaturę poniżej 1,5 st. C. wyższą niż przed epoką industrialną. Ten cel z każdym rokiem wydaje się coraz mniej realny. Efekty ocieplenia powyżej tej granicy będą nieodwracalne.
Reasons for Concern
IPCC ani w sumie nikt nie jest w stanie przewidzieć skalę ocieplenia, czyli podwyższenia się średniej globalnej temperatury. Jak podkreślają naukowcy, utrzymanie 1,5 st. C ocieplenia da się jeszcze osiągnąć, ale równie dobrze możemy dojść do prawie 5 st. C ok. roku 2100. IPCC stara się przedstawić konsekwencje każdego z takich scenariuszy. „Reasons for Concern"(RFC), bo tak określone zostały konsekwencje, brzmi niezwykle łagodnie jak na ich treść.
IPCC dzieli RFC na pięć kategorii:
\- systemy unikalne i zagrożone
\- ekstremalne zdarzenia pogodowe
\- rozkład oddziaływania
\- łączne oddziaływanie globalne
\- pojedyncze wydarzenia na dużą skalę.
Liczby ryzyk w każdej kolejnej kategorii zwiększa się wraz z poziomem wzrostu średniej globalnej temperatury. Z tym, że dla pierwszej bardzo duże ryzyko i konsekwencje zaczynają si już od 1,5 st. C, dla drugiej od ok. 2 st. C, dla kolejnych dwóch od ok. 3, a dla piątej od ok. 3,5 st. C. ocieplenia pow. poziomu sprzed epoki industrialnej.
To spora zmiana w porównaniu z poprzednim raportem z 2014, gdy prognoz wysokiego ryzyka było znacznie mniej.
Co więc trzeba zrobić, aby uniknąć katastrofalnych skutków ocieplenia klimatu? Najprostsza odpowiedź jest zawsze taka sama – należy obniżać emisje. Tymczasem po 30 latach od Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ws. Zmian Klimatuobserwujemy kolosalny wzrost globalnych emisji o ok. 61% w tym okresie. Co więcej, z niedawnej prognozy Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że przy obecnych planach i celach redukcji, do 2030 r. emisje... będą dalej rosły .
Nie sposób wymienić wszystkich konkretnych katastrof, które grożą nam w wyniku ocieplenia o dane poziomy. Uproszczone i przystępne zestawienie znajduje się tutaj.