Organizacja COP21 została oficjalnie powierzona Francji podczas 19. konferencji państw-stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, która odbyła się w Warszawie (COP19). Będzie to jedno z największych międzynarodowych spotkań tego typu w historii kraju.
Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że w szczycie wezmą udział delegaci z ponad 190 krajów - głowy państw (m.in. Barack Obama, Xi Jinping), politycy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, dziennikarze, etc. - w sumie ok 60 tysięcy osób. Celem konferencji jest wypracowanie rozwiązań dotyczących globalnej walki ze zmianami klimatycznymi, szczególnie w odniesieniu do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Chodzi o to, by na podstawie wniosków sformułowanych podczas COP20 w Limie podjąć w grudniu 2015 r. pewien pakiet decyzji.
Po zamachach terrorystycznych z 13 listopada minister ekologii i energii, Segolene Royal, oświadczyła: „Szczyt odbędzie się zgodnie z planem. W przeciwnym razie zwyciężyłby terroryzm”. Wtórował jej szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius, który zapowiedział, że wydarzenie nie zostanie wprawdzie odwołane, ale poważnemu wzmocnieniu ulegną środki bezpieczeństwa.
Zobacz także: Asad kupuje ropę od ISIS
Zobacz także: Niemieckich firm nie stać na Energiewende