Reklama

Na przełomie maja i czerwca br. zapadła decyzja o zamrożeniu budowy Bałtyckiej Elektrowni Atomowej w Obwodzie Królewieckim. Według planów Rosatomu inwestycja miała sprzedawać energię Polsce (poprzez planowany most elektroenergetyczny w okolicach Mamonowa), Litwie (z wykorzystaniem LiPolLink) a nawet Niemcom. Ostatecznie żaden z tych krajów nie był zainteresowany wspomnianym projektem.

Zdaniem panelistów odbywającego się właśnie w Sopocie Forum Energetycznego plany związane z Bałtycką Elektrownią Atomową mogą znów stać się aktualne. Były wiceminister gospodarki Piotr Naimski stwierdził, że jest dziś oczywiste, iż budowany pomiędzy Polską i Litwą LitPolLink będzie niewystarczający w kontekście zespolenia systemów energetycznym państw bałtyckich i UE. Dlatego musi powstać druga linia elektroenergetyczna integrująca oba obszary. Z tego powodu Moskwa ponownie wysunie pod adresem europejskich partnerów propozycję utworzenia łącznika między Obwodem Królewieckim i Polską. Mógłby on pełnić rolę alternatywnej regionalnej infrastruktury przesyłowej.

Jak podkreślił Naimski do zamrożenia budowy Bałtyckiej Elektrowni Atomowej doszło przede wszystkim z powodu nikłego zainteresowania całym projektem Niemiec. Tymczasem dziś prorosyjskie w sferze energetycznej SPD stało się koalicjantem rządzącej CDU/CSU, czego efekty są już odczuwalne w przypadku Gazociąg OPAL. Otwiera to przed Rosją nowe perspektywy umocnione dodatkowo coraz mniejszymi szansami na budowę siłowni jądrowej w litewskiej Wisagini oraz coraz bardziej dotkliwymi problemami cenowymi związanymi z dystrybucją energii elektrycznej na Litwie.

Także w Polsce pomysł importu prądu z Obwodu Królewieckiego może być atrakcyjny dla niektórych środowisk politycznych. W pewnym sensie może o tym świadczyć inauguracja Forum Energetycznego w Sopocie podczas, której wicepremier Piechociński w swoim przemówieniu wspomniał o możliwości kupowania energii przez Polskę od sąsiada, który wytwarza ją taniej oraz o jej zyskownym reeksporcie np. na Litwę... Dodał również, że Europa Środkowo- Wschodnia otrząsnęła się po ukraińsko- rosyjskiej wojnie gazowej, dlatego dziś najważniejsza jest dla niej cena gazu nie dywersyfikacja...

Reklama
Reklama

Komentarze