Reklama

W dyskusji wzięli udział: Piotr Olendski, Członek Zarządu, Deutsche Bank Polska; Piotr Żuber, dyrektor Departamentu Strategii Rozwoju Ministerstwa Rozwoju; Bolesław Jankowski, Wiceprezes Zarządu PGE; Janusz Steinhoff, były Wicepremier i Minister Gospodarki; Kamil Zbijewski, Senior Vice President, GE – Global Growth & Operations Commercial & Project Financing, Poland & Baltics.

Pierwsze wypowiedzi panelistów dotyczyły ich perspektywy w kontekście wdrażanej przez rząd strategii zwanej popularnie "Planem Morawieckiego".

„Plan na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest dokumentem pokaźnym. Przede wszystkim, jego cele zostały wyznaczone na podstawie bogatej i długoletniej analizy oraz postawionej w oparciu o nią diagnozy. Jest to dokument żywy, każda opinia jest brana pod uwagę w konsultacjach” – stwierdził Piotr Zuber rozpoczynając wymianę zdań pomiędzy dyskutantami.

„Jeśli chodzi o cele, to trzeba powiedzieć, ze przybrały one pewną konkretna formę. Głównym celem strategii jest stworzenie warunków do wzrostu dochodów obywateli i Polski. Do tego trzeba skoncentrować działania w określonych obszarach. Jest też drugi cel, czyli rozwój społecznie i terytorialnie wrażliwy. Trzeci obszar to obszar instytucjonalny. Potrzebna jest zmiana sposobu formułowania prawa i funkcjonowania instytucji” – kontynuował Zuber.

„Można mieć wątpliwości co do formułowania poszczególnych celów, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, ze strategia nie poprzestaje na ich prostym wskazaniu, ale pokazuje kluczowe projekty, które mają te cele zrealizować. Oczywiście nie wszystkie inwestycje (jest ich ponad 200) są strategiczne, ale pracujemy nad ich wdrożeniem, dobieramy projekty tak, by wpływały bezpośrednio na cele. W niektórych obszarach już teraz przybierają konkretne kształty. Czy ta strategia się powiedzie, zależy od tego, czy zorganizujemy system wdrożeniowy między administracją, samorządem, przedsiębiorcami i społeczeństwem” – skonkludował dyrektor Departamentu Strategii Rozwoju Ministerstwa Rozwoju.

Następny w dyskusji zabrał głos Janusz Steinhoff. Jego zdaniem: „Strategia jest poprawnie napisana, trudno kontestować jej kierunki: modernizacyjny, dyfuzyjny i efektywnościowy. Obszary koncentracji działań (tzw. filary rozwoju) też zostały racjonalnie dobrane" – stwierdził.

„Dyskutowałbym tylko co do określenia reindustrializacji. Udział przemysłu w polskiej gospodarce jest duży i nie zmalał w ostatnich latach, a wzrósł. Autorzy strategii myśleli o przebudowie przemysłu. Moim zdaniem, rozwój przemysłu będzie funkcją stanu naszej infrastruktury. I ten problem nie został w materiale wyeksponowany. Bez budowy i modernizacji infrastruktury przesyłowej nie można mówić o rozwoju przemysłu. Pozostaje też problem wiarygodności programu w aspekcie ostatnich działań administracji państwowej- mówię tu o stanie finansów- choćby w zakresie planów obniżenia wieku emerytalnego. Fundujemy sobie taki luksus w trudnej sytuacji demograficznej. Mam zastrzeżenia do części energetycznej projektu. Ta cześć petryfikuje istniejący układ, nie bierze pod uwagę tego, ze świat się zmienia” – dodał Steinhoff.       

Do kwestii reindustrializacji odniósł się Bolesław Jankowski, wiceprezes PGE. Według niego: „Silna rola przemysłu pokazała swoja wartość w czasie kryzysu 2008 roku. Polska ma dobry punkt wyjścia (przemysł to 23% PKB). Teraz chodzi o wzmocnienie przemysłu, poprawę jego rentowności” - stwierdził.

„Moim zdaniem warunki są korzystne. Mamy bazę krajową i wiele inwestycji zagranicznych. Mamy potencjał, przemysł może być kołem zamachowym rozwoju całej gospodarki. Może też być elementem, który kreuje wdrażanie innowacji. Żeby tak się stało potrzeba przewidywalnych i stabilnych warunków. Muszą być i stabilne i konkurencyjne. Istotną kwestią jest też tzw. policy mix. U naszego zachodniego sąsiada mówi się o innowacyjności, ale prowadzi się też politykę która wspiera rożne sektory, również energochłonne, przy jednoczesnym wsparciu branż przyszłościowych. Wierze, ze strategia ta przyczyni się do wprowadzenia właśnie takiej polityki. Ciężka chemia, przemysł cementowy nie będą musiały ociekać poza Polskę. Widzę w tym dużą role dla firm takich jak PGE, które mogą być elementami stabilizującymi i stymulującymi rozwój firm małych, z ich otoczenia. Jest to model współdziałania tych firm” – skonkludował Jankowski.

Dalsza część dyskusji nadal skupiała się na reindustrializacji.

„Jeżeli chodzi o reindustrializacje to słowo to jest troszeczkę nie do końca precyzyjnym, mówimy raczej o zmianie struktury przemysłu, innowacji, długoterminowej perspektywie na wzrost. Mówiąc o innowacji powiem tak: innowacja jest dla mnie pojęciem bardzo bliskim od zarania koncernu, w którym pracuję. Na początku tworzenia GE Edison posłużył się innowacją wynajdując żarówkę. To słowo funkcjonuje blisko naszego biznesu. Czym jest dziś innowacja? W Europie wydajemy 6% na innowacje” – stwierdził Kamil Zbijewski.

„Szanse zdecydowanie są wysokie, powinniśmy mówić o tym, by iść w kierunku tworzenia elementów przemysłu, które pozwolą na utrzymanie konkurencyjności gospodarki i jej wzrost w średnim i długim terminie. Pozostaje kwestia instrumentów” – dodał Senior Vice President, GE – Global Growth & Operations Commercial & Project Financing, Poland & Baltics. 

Kolejna część dyskusji skupiła się na tym jaka powinna być rola państwa w gospodarce. Janusz Steinhoff stwierdził, że jest zwolennikiem gospodarki prywatnej.

„Państwo powinno skupić się na regulacji, własność państwowa powinna rozciągać się tylko w niezbędnych obszarach. Osobiście uważam, że własność państwa to konieczna własność, infrastruktury przesyłowej, kolejowej. Na państwu ciąży obowiązek zapewnienia równego dostępu do tej infrastruktury konkurującym ze soba podmiotom. Rozdział funkcji regulacyjnych i właścicielskich był racjonalny. Państwo powinno skoncentrować się na funkcjach regulacyjnych, zapewniać konkurencje, mocną pozycja regulatorów i UOKiK, sprawność funkcjonowania tych urzędów daje gwarancje konkurencji i funkcjonowania różnych obszarów gospodarki” – skonkludował były wicepremier i minister gospodarki.

W dyskusję włączył się Piotr Żuber z Ministerstwa Rozwoju.

„Zgadzam się z przedmówca. Chciałbym dodać, ze funkcja państwa jest funkcją regulacyjną, ale stawiamy tezę, że państwo powinno umieć wybierać, instytucje państwa łącznie z samorządami i spółkami skarbu państwa. Powinny opierać działania w odniesieniu do pewnej wizji i do tego przygotowywać różne instrumenty. Czasami są potrzebne działania inwestycyjne. Stawiamy tezę że państwo do tej pory rzadko umiało dobrze wybrać. Programy pomocowe nie trafiały tam gdzie powinny. To się wiąże z ryzykiem politycznym. Nie należy czytać tej strategii, że zakłada powrót do własności państwowej” – skonkludował Żuber.

Ostatnia część dyskusji dotyczyła finansowania inwestycji. 

„W mojej ocenie, NFR ma wszystkie składniki do tego, by odnieść sukces, a czy się to stanie to zależy od dalszych działań. Fundusz ma kapitał na start, ale musi pozyskać inny kapitał z banków, rynków kapitałowych.Czasy prostego dostawania kredytów minęły. Bedzie potrzebna o wiele większa kreatywność pozyskujących kapitał” – podkreślił Piotr Olendski z Deutsche Bank Polska.

Zobacz także: EuroPOWER: Tworzenie polskiego rynku mocy [RELACJA]

Reklama

Komentarze

    Reklama