Wiadomości
Eksplozja Tesli przed hotelem Trumpa. Śledczy nie wykluczają ataku terrorystycznego
Pickup Tesli wyłożony po brzegi fajerwerkami oraz paliwem eksplodował przed wejściem do hotelu Donalda Trumpa w Las Vegas w środę. Motywy tego zdarzenia są badane choć śledczy nie wykluczają ataku na podłożu terrorystycznym.
Do zdarzenia doszło w środę rankiem przed wejściem do Trump International Hotel w Las Vega. Jak podają media, za atak odpowiedzialny jest 37-letni amerykański weteran Matthew Livelsberger, który zginął w wyniku eksplozji. Siedem osób zostało lekko rannych.
WARNING: GRAPHIC CONTENT
— Reuters (@Reuters) January 2, 2025
A Tesla Cybertruck exploded in flames outside the Trump International Hotel Las Vegas, killing the driver and injuring seven others, and the FBI was investigating whether the blast was an act of terrorism https://t.co/UXjl8vg0zt pic.twitter.com/ssxCvNKSEz
Według wstępnych ustaleń, Livelsberger zaprojektował system detonacji, który pozwalał na kontrolowane uruchomienie ładunków znajdujących się w jego pojeździe. Śledczy rozważają możliwość ataku na tle terrorystycznym, choć motywy mężczyzny nie są jeszcze w pełni znane.
Związek z atakiem w Nowym Orleanie?
Eksplozja w Las Vegas mogła mieć związek z tragicznymi wydarzeniami w Nowym Orleanie, gdzie dzień wcześniej ciężarówka wjechała w tłum ludzi, a następnie jej kierowca otworzył ogień, zabijając 15 osób. Sprawcą tego ataku był 42-letni Shamsud Din-Jabbar, również weteran amerykańskiej armii, który służył w Afganistanie w latach 2009–2010.
Oba pojazdy biorące udział w wypadkach w Nowym Orleanie i Las Vegas zostały wynajęte za pośrednictwem tej samej firmy.
Musk: Tesla zapobiegła większej tragedii
Elon Musk, założyciel Tesli, skomentował wybuch, określając go jako „akt terroryzmu”. Podkreślił jednak, że solidna konstrukcja pojazdu elektrycznego ograniczyła rozprzestrzenienie się eksplozji, dzięki czemu hotel uniknął poważnych uszkodzeń.