Elektromobilność
ARP wchodzi w projekt autobusu zeroemisyjnego Rafako
Agencja Rozwoju Przemysłu wchodzi w projekt autobusu zeroemisyjnego Rafako - poinformował w środę w Katowicach wiceprezes ARP Paweł Kolczyński. Wyraził nadzieję, że formalne, kompleksowe zasady współpracy zostaną przedstawione w najbliższych tygodniach.
Pytany przez PAP o szczegóły założeń współpracy Kolczyński wskazał, że aktualnie obaj partnerzy występują wspólnie „chociażby jako współkonsorcjanci w postępowaniu prowadzonym przez NCBR właśnie na elektryczny miejski autobus”.
„Ta współpraca zachęca nas do dalszych rozmów; mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach – po wyjaśnieniu i uzgodnieniu pewnych elementów formalnoprawnych które są przed nami – będziemy mogli przedstawić już formalne, kompleksowe zasady współpracy” - powiedział wiceprezes ARP.
„Chcemy nawiązać taką współpracę – można to określić mianem (...) partnerstwa publiczno-prywatnego. My jesteśmy partnerem publicznym, który chce angażować się w rozwój nowoczesnych, innowacyjnych branż przemysłowych. W tej chwili automotive to jest jeden z elementów pociągowych naszej gospodarki; w tym mieści się również elektromobilności, produkcja pojazdów użyteczności publicznej” - wyjaśniał Kolczyński
„W tej chwili polscy producenci posiadają 36 proc. udziałów w rynku autobusów elektrycznych w Europie. Dynamika wzrostu tego rynku do 2025 r. to poziom 17 proc. rok do roku; również w Polsce ten rynek dynamicznie się rozrasta” - mówił wiceszef ARP oceniając w związku z tym, że „warto w tę branżę inwestować, aby ją utrzymać”.
„ARP w niedługiej przyszłości – może to jest trochę słowo na wyrost – ale chce być liderem elektromobilności w Polsce” - deklarował podczas środowego odsłonięcia autobusu Rafako na imprezie Impact mobility rEVolution’19 wiceprezes ARP. „Mam nadzieję, że tym liderem wspólnie zostaniemy” - dodał prezes spółki Rafako E-Bus Michał Maćkowiak.
„Dzisiaj mamy kolejny krok i komercjalizujemy już nasz produkt” - zasygnalizował Maćkowiak. Wyjaśnił, że pod tym kątem już w czwartek pokazywany w środę w Katowicach prototyp zostanie przewieziony na targi w Brukseli.
Kolczyński dodał, że końca dobiega proces homologacji pojazdu: w tym miesiącu powinny zakończyć się badania techniczne; potem rozpocznie się faza uzyskania pełnej dokumentacji. „To też spowoduje, że ta współpraca będzie mogła wejść na nowy poziom, w nowe ramy” - uznał.
"Planujemy wspólnie wdrożyć go do produkcji i zadośćuczynić oczekiwaniom rynku" - zadeklarował wiceprezes ARP.
Spółka Rafako z grupy PBG zaprezentowała po raz pierwszy swój prototyp autobusu zeroemisyjnego z baterią w podwoziu w grudniu ub. roku w siedzibie w Raciborzu. Następnie w kwietniu br. po raz pierwszy na targach komunikacyjnych Sosnowcu pokazała wnętrze prototypu.
Pokazywany dotąd pojazd Rafako E-Bus to pojazd klasy długości dziewięciu metrów, z całkowicie niską podłogą. Przedstawiciele spółki zapewniają o potencjale rynkowym dla takiego pojazdu, odwołując się m.in. do rządowych planów związanych z elektromobilnością.
Wśród zalet pojazdu Rafako jego twórcy zwracają uwagę na wymiary zewnętrzne, przede wszystkim na obniżenie wysokości nadwozia, które powinno sprzyjać elastyczności jego wykorzystania na bocznych drogach, gdzie barierą dla standardowych autobusów bywają niskie wiadukty.
Potencjalnymi zastosowaniami pojazdów Rafako mają być: centra miast poza godzinami szczytu, obszary zabudowy zabytkowej, uzdrowiska czy przyszłe miejskie strefy zeroemisyjne. Polami zastosowania E-Busa mogą być też linie podmiejskie dowożące do centrów przesiadkowych, kursy szkolne, turystyczne czy tzw. autobusy na żądanie.
Prototypowy E-Bus ma blisko 8,5 m długości, 2,4 m szerokości i 3,2 m wysokości. Autobus ma powstawać w dwóch technologiach bateryjnych LTO – do szybkiego i NMC – do wolniejszego ładowania; w trzech wariantach: miejskiej, podmiejskiej i szkolnej. Liczba miejsc, zależnie od konfiguracji, ma wynosić do 20 siedzących i do 40 stojących (z zapewnieniem miejsc dla niepełnosprawnych); łącznie do 53-54 miejsc.
Utworzony kilka lat temu zespół projektowy Rafako – finansowany ze środków własnych spółki - pracował w Solcu Kujawskim. Opracowując autobus firma założyła, że ma on być całkowicie polskim projektem i w jak największym stopniu polskim produktem, powstającym od podstaw jako autobus elektryczny – z baterią w podłodze, co ma pozytywnie wpływać na parametry trakcyjne.
Baterie w technologii litowo-tytanowej (LTO), które lepiej niż najpopularniejsze dziś litowo-jonowe nadają się do szybkich i częstych ładowań prądem o dużej mocy, mają umożliwiać ładowanie w 15 minut do 90 proc. pojemności. Synchroniczny wielofazowy silnik centralny z magnesami trwałymi ma zapewniać wysoką sprawność, a lekka konstrukcja zwiększać zasięg.