Reklama

Elektromobilność

BMW i Daimler chcą wieść prym w elektromobilności

Fot.:Pixabay
Fot.:Pixabay

BMW i Daimler łączą siły, aby stawić czoła konkurencji ze strony firm mających w ich ocenie przewagę technologiczną - takich jak Uber czy Waymo. Wspólne działania BMW i Daimlera skupią się wokół przejazdów na żądanie i car-sharingu - podał serwis The Verge.

Niemieckie koncerny motoryzacyjne wspólnie zajmą się także opracowaniem systemu ładowania dla samochodów elektrycznych.

Umowa pomiędzy dwoma firmami w skrócie będzie oznaczać, że należąca do Daimlera firma Car2Go oraz usługi BMW z serii DriveNow (ReachNow w USA) połączą się, jednakże aby możliwe były wspólne działania, regulatorzy w Europie i w Stanach Zjednoczonych będą musieli wyrazić na to zgodę - jej uzyskanie może zająć nawet kilka miesięcy.

BMW i Daimler będą miały po 50 proc. udziałów w nowo utworzonej spółce, której głównym zadaniem będzie połączenie działań z zakresu usług takich, jak car-sharing i przejazdy na żądanie. Poza obszarem wspólnej działalności, BMW i Daimler nadal będą ze sobą konkurowały "w kluczowych aspektach biznesu".

Jak powiedział szef Daimlera i należącej do koncernu marki Mercedes-Benz, Dieter Zetsche, "jako pionierzy inżynierii motoryzacji nie pozostawimy kształtowania przyszłości miejskiej mobilności innym". Jego zdaniem w przyszłości większość osób nie będzie posiadała samochodu, "a mimo to będą oni dążyli do bycia ekstremalnie mobilnymi. Chcemy połączyć nasze doświadczenia celem stworzenia wydajnego, unikalnego ekosystemu mobilności miejskiej" - dodał Zetsche.

Car2Go i DriveNow obecnie działają w podobny sposób - ocenia The Verge. Zdaniem serwisu, obie firmy przypominają teraz agencje, które pozwalają klientom z niewielkim wyprzedzeniem zarezerwować i krótkoterminowo wynająć samochód. W 2017 roku Car2Go była największą firmą car-sharingową na świecie. Miała 2,5 mln zarejestrowanych, stałych klientów i 14 tys. samochodów w 26 lokalizacjach w Ameryce Północnej, Europie i Azji. DriveNow z kolei operuje sześcioma tysiącami samochodów w dziewięciu krajach Europy, działa także jako ReachNow w trzech miastach USA.

The Verge zaznacza, że od pewnego czasu spodziewano się porozumienia Daimlerem i BMW i stanowi ono sygnał, że koncerny słynące z tradycyjnie pojętej motoryzacji walczą o to, by ich działalność w obszarze usług dla mobilności zaczęła przynosić pożądane zyski. Zarówno BMW, jak i Daimler mogą dzięki wspólnym działaniom zyskać, zarówno pod względem biznesowym i ekonomicznym, a także stawić czoła konkurencji ze strony firm, które swój udział w rynku od samego początku budują na bliskich związkach z sektorem nowych technologii.

ML/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama