Elektroenergetyka
Wiceminister klimatu i środowiska: rozporządzenie o rynku bilansującym pozwoli obniżyć ceny prądu
Rozporządzenie o rynku bilansującym da szybszy efekt, jeśli chodzi o obniżkę cen energii elektrycznej w Polsce. Nie zmieniamy sposobu ustalania cen, tylko zbliżamy cenę wytwarzania z cena ofertową - mówiła w czwartek w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Wiceminister klimatu i środowiska odniosła się w czwartek w Sejmie do pytań posłów o plany rządu dotyczące pomocy przedsiębiorcom w związku z wysokimi cenami energii elektrycznej.
"Rząd (...) wdraża krajowe rozwiązania zarówno na poziomie detalicznego rynku, jak i hurtowego rynku, bo naszym głównym zadaniem, główną ideą jest obniżenie cen na rynku hurtowym, co wpłynie na rachunki nie tylko końcowych odbiorców, ale też przedsiębiorców" - poinformowała w czwartek w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Wyjaśniła, że jeżeli obniży się ceny na rynku bilansującym, skutkiem tego będzie obniżenie cen na rynku energii elektrycznej. "A w konsekwencji pojawienie się kolejnych impulsów dla rynku hurtowego, a w horyzoncie terminowego. I to jest działanie, które wpływa na ceny energii, na ceny ofertowe dla przedsiębiorców, obniżając je. Mamy sygnały z rynku, ale też komentarze ekspertów, że to jest bardzo skuteczne i dobre rozwiązanie" - podkreśliła Łukaszewska-Trzeciakowska.
Zwróciła uwagę, że rynek energii jest w Unii Europejskiej rynkiem wspólnym. "Bardzo wyraźne sygnały z Unii Europejskiej płyną, żeby wpływać raczej na obniżenie przychodów podmiotów, które zajmują się wytwarzaniem energii i redystrybuować do społeczeństwa środki tak uzyskane w długiej perspektywie czasowej, natomiast nie wpływać na ceny hurtowe(...). I to jest takie stanowisko: oszczędzajmy, redystrybuujmy środki, a nie wpływajmy bezpośrednio na ceny energii elektrycznej" - stwierdziła wiceminister.
Czytaj też
Zaznaczyła, że stanowisko polskiego rządu jest odmienne. "Stąd też jest to rozporządzenie o rynku bilansującym, które w mojej opinii w bardzo szybkim czasie wpłynie nie tylko na rynek bilansujący, ale też rynek spotowy, rynek dnia następnego i z kolei na rynek krótkoterminowy i terminowy. Czyli to będzie impuls, który obniży ceny energii dla wszystkich. Jednocześnie zachowamy konkurencyjność. My tu nie zmieniamy sposobu ustalania cen, tylko zbliżamy cenę wytwarzania z cena ofertową" - zapewniła w Sejmie Anna Łukaszewska - Trzeciakowska.
Resort poinformował we wtorek, że do konsultacji publicznych przedłożono projekt zmiany rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego, w którym poza zmianą terminów przekazywania aktualizacji kosztu paliwa podstawowego na potrzeby rozliczenia tzw. pracy wymuszonej rozliczanej zgodnie z CWD (cena wymuszonej dostawy energii) i CWO (cena wymuszonego odbioru energii), wprowadza nowy mechanizm uprzedniej weryfikacji ofert na rynku bilansującym.
Podano, że głównym elementem mechanizmu są: wprowadzenie obowiązku składania ofert bilansujących na rynku bilansującym energii elektrycznej na podstawie indywidualnych kosztów zmiennych wytwarzania energii elektrycznej przez składających oferty bilansujące; wprowadzenie maksymalnej ceny ofertowej (MaxCO) wraz z określeniem sposobu jej ustalania; wprowadzenie automatycznego ograniczenia cen ofertowych składanych przez uczestników rynku do maksymalnej ceny ofertowej (MaxCO), jeżeli cena ofertowa złożona w ofercie bilansującej jest wyższa niż maksymalna cena ofertowa (MaxCO); wykorzystanie tak ustalonych cen ofertowych do dalszych procesów rynku bilansującego; wzmocnienie transmisji sygnałów cenowych pomiędzy rynkiem bilansującym a pozostałymi rynkami energii elektrycznej.