Zmiany kadrowe w MAP. Kropiwnicki składa rezygnację
Robert Kropiwnicki odchodzi ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych po niespełna dwóch latach pracy w resorcie. Jak podają nieoficjalnie media, w tle dymisji stoi narastający konflikt z szefem MAP Wojciechem Balczunem, przede wszystkim o kierunek zmian kadrowych w Orlenie.
Robert Kropiwnicki poinformował w mediach społecznościowych, że kończy pracę w Ministerstwie Aktywów Państwowych. W krótkim wpisie na platformie X podziękował premierowi, współpracownikom oraz przedstawicielom spółek Skarbu Państwa za dotychczasową współpracę i zapowiedział „nowe wyzwania” w życiu zawodowym. W ten sposób potwierdził krążące od kilku dni spekulacje o jego odejściu z rządu.
Spór o kadry w Orlenie
Kropiwnicki został powołany na stanowisko sekretarza stanu w MAP 13 grudnia 2023 r. i szybko zyskał opinię jednego z najbardziej wpływowych wiceministrów w resorcie. Media przypominają, że za czasów poprzedniego ministra Jakuba Jaworowskiego miał on znaczący wpływ na politykę kadrową w spółkach podległych resortowi, w tym na obsadę rad nadzorczych i zarządów kluczowych firm.
Kończąc dwuletnią pracę w @MAPGOVPL chciałbym podziękować premierowi, współpracownikom, radom nadzorczym i zarządom za dobrą współpracę. Razem budowaliśmy siłę polskiej gospodarki. To był dla mnie ważny i inspirujący okres w życiu. Teraz na są horyzoncie nowe wyzwania...
— Robert Kropiwnicki (@RKropiwnicki) November 5, 2025
Według informacji money.pl bezpośrednim powodem dymisji ma być spór z obecnym ministrem aktywów państwowych Wojciechem Balczunem. Różnice dotyczyły przede wszystkim skali zmian kadrowych w Orlenie. Balczun, jak relacjonują rozmówcy portalu, miał dążyć do głębokiej wymiany menedżerów w koncernie, podczas gdy Kropiwnicki oceniał, że w spółce pracuje wielu kompetentnych menedżerów i nie chciał firmować szerokiej czystki personalnej. Napięcia wokół Orlenu miały narastać od kilku miesięcy i ostatecznie doprowadzić do decyzji o odejściu wiceministra.
Sam Balczun w ostatnich wywiadach unikał jednoznacznych ocen współpracy z Kropiwnickim, podkreślając, że zależy mu na „duchu współpracy” w resorcie i jak najmniejszej liczbie kontrowersji, a także zapowiadając nowy podział kompetencji i większą koncentrację nadzoru nad spółkami w swoich rękach. Odejście wiceministra nastąpiło dokładnie w dniu, w którym Balczun miał podsumować swoje pierwsze sto dni w MAP, co dodatkowo podkreśliło symboliczny charakter dymisji.
Konflikt w resorcie zbiegł się z innymi kontrowersjami, które narosły wokół Kropiwnickiego. Media wielokrotnie opisywały jego majątek, gdyż polityk należy do najzamożniejszych osób w koalicji rządzącej i posiada 12 mieszkań o łącznej powierzchni ponad 640 mkw., których wartość szacowana jest na ponad 3,6 mln zł. Wirtualna Polska informowała ponadto o powiązaniach jego bliskiego współpracownika z Totalizatora Sportowego ze spółką związaną ze stroną „Sok z Buraka”, co wywołało dodatkowe pytania o otoczenie wiceministra.
Przyszłość Roberta Kropiwnickiego w polityce pozostaje na razie niejasna. Z doniesień medialnych wynika, że chociaż bywa on określany jako „główny kadrowy PO”, nie wykazuje obecnie zainteresowania objęciem funkcji sekretarza generalnego partii, która potencjalnie mogłaby się zwolnić. Wiadomo natomiast, że wciąż zasiada w Krajowej Radzie Sądownictwa, co oznacza dalszą obecność w kluczowych instytucjach państwa. Rezygnacja z funkcji wiceministra oznacza jednak kres jego roli jako jednego z głównych rozgrywających w polityce kadrowej spółek Skarbu Państwa i daje obecnemu kierownictwu MAP większą swobodę w przeprowadzaniu zapowiadanych roszad personalnych.
Czytaj też
Robert Kropiwnicki to polityk od lat związany jest z Platformą Obywatelską, a od 2010 r. nieprzerwanie zasiada w Sejmie, gdzie pełnił m.in. funkcję przewodniczącego Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz wiceprzewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Z wykształcenia jest prawnikiem i politologiem, doktorem nauk prawnych Uniwersytetu Wrocławskiego.
