Reklama

Wybuchowy weekend. Intensywne ataki Ukraińców na rosyjskie rafinerie

ukraina wojsko żołnierz
Autor. Алесь Усцінаў/Pexels

W ciągu minionego weekendu Rosja i Ukraina wymieniły między sobą serię ataków na infrastrukturę energetyczną, w wyniku której armia ukraińska uszkodziła rafinerie ropy i terminale naftowe wroga.

W akcji odwetowej z soboty na niedzielę Rosjanie pozbawili prądu ok. 60 tys. mieszkańców obwodu zaporoskiego. Jak podała PAP, w ciągu 24 godzin siły rosyjskie zaatakowały 800 razy 18 miejscowości w obwodzie, zabijając jedną osobę i raniąc trzy inne. Obwód zaporoski jest niemal codziennie atakowany przez siły rosyjskie ogniem artyleryjskim, rakietami i dronami.

Bez wytchnienia

Intensywna ukraińska ofensywa, mająca na celu uszkodzenie rosyjskich rafinerii i infrastruktury energetycznej, trwa już od miesiąca. Licząc od stycznia bieżącego roku, zaatakowano już 21 z 38 dużych rafinerii w Rosji, a jak podaje BBC liczba skutecznych ataków jest o 48 proc. wyższa niż w całym 2024 roku.

YouTube cover video

Działania Kijowa doprowadziły do niedoborów paliwa i wzrostu cen w niektórych częściach Rosji. Jak podaje brytyjski nadawca, zwykli Rosjanie zdają się odczuwać skutki nalotów, o czym mają świadczyć długie kolejki na stacjach benzynowych oraz zawieszenie działalności przez niektóre warsztaty.

Jak podaje Jarosław Junko z PAP, Sztab Generalny w Kijowie poinformował o kolejnym ukraińskim sukcesie: uderzeniu w rafinerię naftową w Saratowie w obwodzie saratowskim Federacji Rosyjskiej. „Odnotowano trafienie w obiekt oraz pożar w rejonie zespołu instalacji rafineryjnych ELOU AVT-6” - podano w komunikacie.

Sztab wyjaśnił, że saratowska rafineria jest jednym z najstarszych zakładów przerobu ropy naftowej w Rosji. Według stanu na 2023 rok wolumen przerobu wynosił 4,8 mln ton. Przedsiębiorstwo zaangażowane jest w zaspokajanie potrzeb rosyjskiej armii.

Ukraińskie wojska uderzyły jednocześnie w obiekty logistyczne sił okupacyjnych na terytorium kontrolowanej przez Rosję części obwodu ługańskiego. Trafiły w skład środków materiałowo-technicznych w miejscowości Rozkiszne oraz ruchomy skład materiałów paliwowo-smarowych w Dołżańsku.

Siły Obrony konsekwentnie realizują kompleks działań mających na celu rażenie krytycznych elementów wojenno-przemysłowej bazy państwa terrorysty, aby pozbawić je możliwości kontynuowania agresji” – podkreślił Sztab Generalny Ukrainy.

Terminal naftowy i pożar tankowca

Intensywne ataki ukraińskiej armii odbyły się również w ubiegły weekend. W sobotę dowódca ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych (SBS), major Robert „Madiar” Browdi zapowiedział blackout’y w Rosji oraz skierowanie pocisków i dronów na infrastrukturę energetyczną wroga.

Robaki, blackout - to nic strasznego. To tylko pewne niedogodności (…) Tymczasem, bezsprzecznie i nieustannie, benzyna staje się płynem deficytowym, a gaz i ropa – szybko spalalnymi” - zaznaczył w poście na Facebooku.

W ubiegłą niedzielę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o przeprowadzeniu skutecznego ataku dronowego na terminal naftowy w rosyjskim porcie Tuapse: uszkodzono tankowiec, infrastrukturę załadunkową oraz pobliskie budynki portowe. Terminal naftowy znajdujący się w porcie należy do koncernu Rosnieft.

Dodatkowo, jak podawał Jarosław Junko, 31 października ukraińskie siły specjalne zaatakowały i zniszczyły trzy nitki rurociągu Kolcewoj wokół stolicy Rosji, Moskwy. Służył on do zaopatrywania w paliwo rosyjskiej armii.

W opublikowanym komunikacie wywiad wojskowy Ukrainy (HUR) ujawnił, że atak nastąpił w rejonie (powiecie) ramieńskim w obwodzie moskiewskim. „Antydronowa siatka i ochrona obiektu przez uzbrojoną ochronę nie pomogły — wszystkie trzy nitki, którymi agresor transportował benzynę, olej napędowy i paliwo lotnicze, eksplodowały pomyślnie i jednocześnie. Rurociąg paliwowy został wyłączony z eksploatacji” – oświadczono.

Długość magistralnego rurociągu paliwowego Kolcewoj stanowi 400 kilometrów. Paliwo transportowane rurociągiem pochodziło z rafinerii w Riazaniu, Niżnym Nowogrodzie i Moskwie. Rocznie Kolcewoj był zdolny do przepompowania do 3 mln ton paliwa lotniczego, do 2,8 mln ton oleju napędowego oraz do 1,6 mln ton benzyny.
podkreślono w komunikacie

Czytaj też

23 października USA ogłosiły nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe - Rosnieft i Łukoil. Restrykcje objęły również spółki zależne obu firm, rozciągając się łącznie na 36 podmiotów. W efekcie dotychczasowi główni odbiorcy rosyjskiej ropy, tacy jak Indie, Chiny czy Turcja, zaczynają ograniczać jej import.

MM / PAP

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama