Reklama

Wiadomości

Wielki Zderzacz Hadronów zostanie wyłączony? ,,Brakuje energii"

Fot. CERN/Maximilien Brice [mediaarchive.cern.ch]

Europejska Organizacja Badań Jądrowych (CERN) poinformowała, że opracowuje plan ograniczenia pracy niektórych akceleratorów cząsteczek, w tym Wielkiego Zderzacza Hadronów. Działania te mają zapobiec blackoutowi w regionie.

Reklama

Decyzja CERN jest podyktowana wstrzymaniem przez Gazprom dostaw gazu do Europy gazociągiem Nord Stream. Obecnie prowadzone są dyskusje z rządami finansującymi badania, w jaki sposób ograniczyć eksperymenty, by przetrwać zimę.

Reklama

Nasze obawy dotyczą stabilności sieci. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby zapobiec przerwom w dostawach prądu - powiedział Serge Claudet, koordynator ds. zarządzania energią w CERN.

Jak podaje Wall Street Journal, w przypadku konieczności organizacja przewiduje także ograniczenie działania największego akceleratora cząsteczek - Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC).

Reklama

Czytaj też

Wszystkie akceleratory pracują 24 godziny na dobę. Początkowo Organizacja planuje ograniczyć działanie akceleratorów innych niż LHC, co pomogłoby oszczędzić nawet 25% energii elektrycznej. Jak podkreśla Claudet, ograniczenie pracy LHC zaoszczędziłoby kolejne 25%.

Położony na granicy francusko-szwajcarskiej CERN jest jednym z największych odbiorców energii elektrycznej we Francji. W godzinach szczytu zużywa prawie 200 megawatów energii, co stanowi jedną trzecią zapotrzebowania niedaleko położonej Genewy.

Największym osiągnięciem Wielkiego Zderzacza Hadronów do tej pory było potwierdzenie w 2012 roku istnienia bozonu Higgsa - elementarnej cząstki nadającej masę wszystkim innym cząstkom. LHC otwarty w 2008 roku jest największą maszyną świata, a jego wybudowanie kosztowało ponad 4 mld dolarów.

Reklama

Komentarze

    Reklama