Wiadomości
To koniec Northvolt. Szwedzki gigant na rynku baterii ogłasza upadłość

Szwedzki sen o dominacji na rynku baterii do pojazdów elektrycznych dobiegł końca. Northvolt oficjalnie ogłosił upadłość. Mimo intensywnych starań, gigant technologiczny nie zdołał zabezpieczyć środków na kontynuację działalności.
Jak czytamy w komunikacie prasowym, wniosek o upadłość do szwedzkiego sądu złożyły kluczowe spółki Northvolt AB, Northvolt Ett AB, Northvolt Labs AB, Northvolt Revolt AB oraz Northvolt Systems AB. Choć filie w Polsce, Niemczech i Ameryce Północnej nie objęto procesem upadłościowym, ich przyszłość pozostaje niepewna i zależna od decyzji syndyka oraz wierzycieli. Wszelkie decyzje dotyczące przyszłych losów poszczególnych oddziałów będą podejmowane w nadchodzących miesiącach.
Lawina problemów
Jeszcze niedawno Northvolt uchodził za silnik europejskiej rewolucji bateryjnej, przyciągając milionowe inwestycje i zyskując zaufanie kluczowych partnerów biznesowych. Wizja niezależnej, zrównoważonej produkcji akumulatorów miała odmienić rynek pojazdów elektrycznych i uczynić Europę konkurencyjną wobec azjatyckich gigantów. Jednak w ostatnich miesiącach ambitne plany zaczęły się chwiać pod ciężarem narastających problemów, ponieważ rosły koszty kapitału, napięcie geopolityczne nie słabło, zakłócane były łańcuchy dostaw, a popyt na rynku stawał się coraz bardziej nieprzewidywalny. Dodatkowym ciosem były trudności w skalowaniu produkcji i opóźnienia w realizacji zamówień. I choć od września produkcja w fabryce w Skellefteå osiągnęła rekordowe wyniki, podwajając liczbę wytwarzanych ogniw i poprawiając wydajność o 50 proc., to nie wystarczyło, by odwrócić los firmy.
Firma desperacko walczyła o przetrwanie, wdrażając szeroko zakrojone działania ratunkowe. Przeprowadzono restrukturyzację finansową, ograniczono ekspansję i zredukowano koszty operacyjne o 55 proc. W Stanach Zjednoczonych wdrożono procedurę ochronną, licząc na pozyskanie nowego kapitału i stabilizację działalności. Jednocześnie podjęto decyzję o grupowych zwolnieniach, gdzie w samej Szwecji pracę straciło 1,6 tysiąca osób, z czego aż tysiąc w głównej fabryce w Skelleftea. Mimo tych kroków i dużego zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów, zabrakło czasu i środków na skuteczną realizację strategii naprawczej.
Tom Johnstone, przewodniczący rady nadzorczej Northvolt, w oświadczeniu podkreślił, że upadłość to „dramatyczny dzień dla wszystkich zaangażowanych”. Firma, która dostarczyła milion ekologicznych baterii i osiągnęła imponujące sukcesy produkcyjne, nie zdołała przekuć tych wyników w finansową stabilizację.
„Postawiliśmy sobie za cel budowę czegoś przełomowego, napędzającego zmiany na rynku baterii i pojazdów elektrycznych. Pasja, zaangażowanie i innowacyjność naszego zespołu były niezwykłe, dlatego tak trudno jest nam zaakceptować ten scenariusz” – powiedział Johnstone.
Co dalej z Northvolt?
W najbliższych tygodniach przyszłość Northvolt zostanie określona przez syndyka i wierzycieli, którzy zdecydują o dalszym losie przedsiębiorstwa oraz jego aktywów. Pracownicy, dostawcy i klienci pozostają w niepewności, podczas gdy sektor technologiczny z niepokojem obserwuje, jak jeden z najbardziej ambitnych europejskich projektów przemysłowych staje się symbolem niepowodzenia.
Upadek Northvolt to poważny cios dla Unii Europejskiej, która upatrywała w firmie kluczowego gracza w walce o technologiczną niezależność i dominację w sektorze baterii. Przedsiębiorstwo miało stanowić fundament europejskiej konkurencyjności, udowadniając, że Stary Kontynent jest w stanie skutecznie rywalizować z amerykańskimi i azjatyckimi gigantami. Tymczasem bankructwo spółki nie tylko podważa wiarygodność samego projektu, ale także ukazuje słabości unijnego modelu wsparcia dla innowacyjnych i kapitałochłonnych przedsięwzięć. Dla globalnej konkurencji, zwłaszcza chińskich producentów, to kolejny dowód na to, że Europa wciąż nie potrafi zapewnić stabilnego środowiska dla strategicznych gałęzi przemysłu. Jeśli unijni decydenci nie wyciągną z tej sytuacji odpowiednich wniosków i nie wdrożą skutecznych mechanizmów wsparcia dla kluczowych sektorów gospodarki, europejski przemysł nowoczesnych technologii może na dobre utracić zdolność do konkurowania na światowych rynkach.
Ogłoszenie upadłości Northvolt ma nie tylko wymiar ekonomiczny, ale i gorzko symboliczny. Dziś, 12 marca, w Parlamencie Europejskim trwa debata na temat działań wspierających sektor motoryzacyjny w Europie. Europarlamentarzyści w podniosłych słowach deklarują, co Unia powinna zrobić, aby utrzymać konkurencyjność, zachować miejsca pracy, stymulować ożywienie gospodarcze i rozwijać infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Mówią o solidarności, strategiach i ambitnych planach. Tymczasem rzeczywistość brutalnie kpi z tych deklaracji.