Reklama

Wiadomości

Sejm przyjął ustawę ws. cen energii i bonu energetycznego. Senat będzie musiał się pospieszyć

Autor. sejm.gov.pl

Czas goni, więc w Sejmie postanowiono szybciej przyjąć projekt ws. mrożenia cen, a kolejne, drobne poprawki, ma wprowadzić Senat. Kluczowe pomysły rządu – m.in. o progach dochodowych i wysokości bonu energetycznego – pozostały bez zmian.

W środowym głosowaniu nad całością projektu ustawy o ograniczeniu cen za energię elektryczną, gaz ziemny i ciepło systemowe oraz o bonie energetycznym „za” jego przyjęciem było 231 posłów i posłanek, „przeciw” 10, a od głosu wstrzymało się 183.

W toku prac w Sejmie nie wprowadzono znaczących zmian, które wpłynęłyby na finalny kształt rządowego projektu. Ograniczono się do modyfikacji doprecyzowujących przepisy. Teraz ustawa trafi do Senatu i rola izby wyższej w najbliższym czasie będzie kluczowa. Z dwóch powodów.

Po pierwsze: mrożenie cen i mechanizmy osłonowe mają zacząć działać od 1 lipca br., a Senat ma do 30 dni na zajęcie się ustawą. Później podpisać musi ją jeszcze prezydent, na co ma 21 dni. Po drugie: już w trakcie prac w komisji sejmowej (ds. energii) sugerowano, że potrzebne są kolejne, drobne zmiany. Dlatego, aby nie spowalniać postępów na etapie sejmowym, poprawki ma wprowadzić Senat. Najbliższe planowane posiedzenie izby wyższej przypada na 22 i 23 maja. Później, zanim ustawa trafi na biurko prezydenta, poprawkami Senatu musi się zająć Sejm.

Reklama

Dla kogo bon energetyczny?

Rządowy pomysł na przedłużenie znanej od 1,5 roku osłony dla odbiorców, nie tylko indywidualnych, jest następujący: zamrożenie cen energii elektrycznej, gazu oraz ciepła będzie kontynuowane do końca 2024 r. Z kolei dla gospodarstw domowych, dla których nawet przedłużony mechanizm osłonowy może być niewystarczający, przewidziano jednorazowe wsparcie finansowe w postaci tzw. bonu energetycznego.

Kluczowym kryterium, uprawniającym do skorzystania z bonu, będzie przeciętny miesięczny dochód gospodarstwa domowego. Jeżeli jest ono jednoosobowe, to dochód nie może przekraczać 2500 zł, a w przypadku wieloosobowych - 1700 zł na osobę. Jednocześnie przy jego wypłacie będzie obowiązywać zasada „złotówka za złotówkę” – czyli bon będzie przyznawany nawet po tym, jak gospodarstwo przekroczy kryterium dochodowe. Wtedy jednak wartość bonu będzie zmniejszona o kwotę, o jaką dochód przekroczył urzędowo ustalony próg.

Wysokość bonu będzie zależna od liczby osób w gospodarstwie domowym:

  • 300 zł – dla jednoosobowego gospodarstwa domowego;
  • 400 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób;
  • 500 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób;
  • 600 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.

Jednocześnie, jeżeli o bon wystąpi gospodarstwo domowe, którego głównym źródłem ogrzewania jest energia elektryczna, kwoty wsparcia będą dwukrotnie wyższe, czyli:

  • 600 zł – dla jednoosobowego gospodarstwa domowego;
  • 800 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób;
  • 1000 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób;
  • 1200 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.
Reklama

Nowe ceny maksymalne ciepła, gazu i prądu

W przypadku mrożenia cen energii elektrycznej pozostanie mechanizm znany z ostatnich miesięcy, choć maksymalna cena zostanie podniesiona do 500 zł/MWh (z obecnych ok. 412 zł/MWh). Z kolei małe i średnie przedsiębiorstwa, samorządy, podmioty wrażliwe i użyteczności publicznej (np. szkoły, szpitale) będą korzystać z ceny 693 zł/MWh. Warto podkreślić, że to jedynie cena samej sprzedaży energii elektrycznej, bez VAT i akcyzy. Nie jest to też jedyna składowa ceny za prąd, ponieważ odbiorcy płacą także za dystrybucję (opłata dystrybucyjna).

Dla gazu rząd przewidział likwidację maksymalnej ceny na poziomie 200,17 zł/MWh. Zamiast niej w okresie lipiec-grudzień będzie obowiązywać nowa cena maksymalna, równa taryfie zatwierdzonej dla PGNiG Obrót Detaliczny. Z tą różnicą, że na mocy ustawy PGNiG OD ma ponownie wystąpić do prezesa URE o zmianę taryfy. Aktualnie wynosi ona 291 zł/MWh. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przewiduje, że cena maksymalna (tj. taryfowa) wzrośnie względem aktualnej o około 15 proc.

W przypadku ciepła MKiŚ zamraża ceny nie tylko na drugą połowę 2024 r., ale od razu przygotowuje maksymalne ceny na okres styczeń-czerwiec 2025. Wyniesie:

od dnia 1 lipca 2024 r do dnia 31 grudnia 2024 r. będzie to 119,39 zł/GJ; od dnia 1 stycznia 2025 r. do dnia 30 czerwca 2025 r. - 134,97 zł /GJ.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama