Wiadomości
Protesty na Kubie w reakcji na brak prądu. Już 30 aresztowanych
Co najmniej 30 mieszkańców Kuby zostało zatrzymanych w ciągu ostatniego tygodnia przez służby specjalne podczas antyrządowych protestów w reakcji na ograniczenie dostaw energii elektrycznej, przekazały w środę niezależne kubańskie media.
Cytowani przez niezależne media, m.in. Radio Marti Noticias, aktywiści opozycji przekazali, że wśród zatrzymanych w ostatnich godzinach osób jest znany pisarz Jose Gabriel Barrenechea.
Według policji Barrenechea miał kierować grupą osób uczestniczących w proteście w mieście Encrucijada, w środkowej części wyspy. Pisarz, jak sprecyzowały służby, został już osadzony w zakładzie karnym w mieście Santa Clara.
Wśród zatrzymanych w ostatnich dniach jest także liderka opozycyjnej organizacji kubańskich kobiet Damy w Bieli Berta Soler. Miejsce jej pobytu jest nieznane.
Z cytowanych przez organizacje praw człowieka szacunków wynika, że od połowy października br. na Kubie zorganizowanych zostało ponad 80 antyrządowych protestów związanych z brakami prądu na wyspie.
Do poważnych trudności w przesyle energii elektrycznej na Kubie przyczyniły się w ostatnich tygodniach zarówno liczne awarie infrastruktury energetycznej, jak też huragany Oscar i Rafael oraz dwa niedzielne trzęsienia ziemi u południowo-wschodnich brzegów wyspy. Miały one siłę 6,0 i 6,7 w skali Richtera, przyczyniając się, jak przekazał rząd, do zniszczenia ponad 2,2 tys. budynków, a także licznych sieci przesyłu prądu.