Reklama

Wiadomości

Początek sezonu grzewczego. Ukraina szykuje się na rosyjskie ataki

Autor. Kmu.gov.ua, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Łytwynenko oświadczył we wtorek, że wraz z początkiem sezonu grzewczego należy oczekiwać zmasowanych ataków rosyjskich. Jednocześnie premier Denys Szmyhal zapewnił, że ponad 99 proc. budynków mieszkalnych w Ukrainie jest przygotowanych na zimę.

„Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego możemy spodziewać się zmasowanych rosyjskich ataków na sektor energetyczny” – zaznaczył Łytwynenko. Zauważył, że ukraińska energetyka wykazała się podczas wojny zdolnościami do wdrażania innowacyjnych rozwiązań i Rosji nie udało się zniszczyć gospodarki Ukrainy.

„Ukraina jest u progu sezonu grzewczego. Rząd, regionalne administracje wojskowe i władze lokalne współpracują (…), aby zapewnić we wszystkich domach ciepło i światło w zimie” – napisał Szmyhal na Telegramie.

Premier podkreślił, że pierwszym kierunkiem działań jest przygotowanie infrastruktury i obecnie gotowość budynków mieszkalnych wynosi ponad 99 proc. „Liczba szkół, przedszkoli i szpitali przygotowanych do zimy jest również bliska 100 procent. Ponad 18 tys. kotłowni i 4800 ciepłowni jest gotowych do dostarczania ciepła” – przekazał.

Reklama

Drugim obszarem, według Szmyhala, jest gromadzenie zapasów na zimę. „Obecnie w magazynach mamy 12,2 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego i 3,1 miliona ton węgla. To wystarczy, by przetrwać zimę. Wszystkie dziewięć bloków jądrowych znajdujących się pod kontrolą Ukrainy jest obecnie w eksploatacji” – wyjaśnił Szmyhal.

Kolejnym obszarem przygotowań do sezonu grzewczego jest stworzenie zdecentralizowanej generacji. „Realizowane są rządowe programy zrównoważonego rozwoju energetycznego” – podsumował.

Od początku inwazji na pełną skalę, jednym z celów rosyjskiej armii jest sektor energetyczny Ukrainy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał ataki na rafinerie w Rosji odpowiedzią na ataki rosyjskich wojsk na ukraiński sektor energetyczny.

Reklama

Co z elektroenergetyką?

„Jesteśmy gotowi na ten sezon grzewczy i stabilne dostawy energii elektrycznej dla naszego biznesu. Oczywiście są to bardzo złożone decyzje, bardzo złożone programy, które są wdrażane. Kluczowe jest to, że mamy wyniki i można je odczuć. Dziś możemy mówić o drugim miesiącu bez przerw w dostawach prądu” – powiedział ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko w Kijowie na forum biznesowym „Made in Ukraine”.

„Stabilne dostawy energii elektrycznej mają kluczowe znaczenie dla biznesu. W tym roku ponieśliśmy znacznie większe straty w sieci energetycznej, a ataki ze strony agresora stały się bardziej złożone i masowe. Powiedziałbym, że nawet droższe. Wróg koncentruje się na osiągnięciu celu i nie oszczędza pieniędzy” – zaznaczył Hałuszczenko.

„Ostatnie zmasowane rosyjskie uderzenie w system energetyczny 26 sierpnia obejmowało 236 różnych środków ataku. Kosztowało to Rosję około 1,2-1,3 miliarda dolarów za uderzenie. Widzimy więc, że Rosja modyfikuje swoje ataki i broń” – zauważył minister.

Według Hałuszczenki konsekwencje dla energetyki są bardziej skomplikowane, jeśli chodzi o utrzymanie systemu elektroenergetycznego. „Muszę szczerze powiedzieć, że stabilne dostawy energii elektrycznej będą zależały od samego faktu ataków. Rosja nadal atakuje Ukrainę, ale nie każdej nocy sieć energetyczna jest atakowana. Jeden z ważnych elementów w takich przypadkach to system obrony powietrznej” – zauważył.

Czytaj też

„Dla nas to trzecia zima podczas wojny. Nadal bardzo ważne jest opracowywanie i wdrażanie rozwiązań, które pozwolą nam zaopatrywać się w energię elektryczną w przypadku sytuacji krytycznej. Z punktu widzenia globalnego sektora energetycznego kraju jesteśmy gotowi zapewnić stabilny przepływ i dostawy energii elektrycznej dla naszych obywateli” – stwierdził minister.

„W 2024 roku do Ukrainy sprowadzono z zagranicy około 600 megawatów mocy dla obiektów energetycznych, które mogą pracować w trybie aktywnego konsumenta, w przypadku niedoboru sprzedawać energię elektryczną do sieci ogólnej. A do końca 2024 r. i na początku 2025 r. firmy planują realizację dużych projektów o mocy do 2 gigawatów” – przekazał Hałuszczenko.

Według ministra koncepcja aktywnego konsumenta daje firmom możliwość bycia uczestnikiem rynku. „Jest to dodatkowa działalność biznesowa dla każdego sektora gospodarki. Rozwiązujesz dwie kwestie: zabezpieczasz się na wypadek krytycznej sytuacji w systemie. A po drugie, masz oddzielny biznes - sprzedaż odpowiedniej energii elektrycznej” – podkreślił minister.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama