Wiadomości
Niemcy chcą opóźnić unijną reformę rynku energii
Podczas gdy Bruksela pracuje nad reformą unijnego rynku energii elektrycznej, przy wsparciu takich krajów jak Francja i Hiszpania, Niemcy naciskają na jej opóźnienie do czasu po wyborach w 2024 roku.
W 2022 r. rekordowe ceny energii elektrycznej wywołały wezwania do reformy unijnego rynku w celu zmniejszenia wpływu cen gazu na energię elektryczną i zapewnienia, że tania energia elektryczna będzie przekazywana konsumentom. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uczyniła z reformy priorytet, otwierając w styczniu konsultacje, a konkretna propozycja spodziewana jest 14 marca.
Nie oczekuje się jednak, że Berlin podejmie reformę elektroenergetyczną na taką skalę bez znaczących krajowych konsultacji, które wciąż trwają. "Myślę, że byłoby źle, gdyby bardzo daleko idące interwencje rynkowe miały przyjść wszystkie naraz" - powiedział w poniedziałek w Berlinie wicekanclerz Niemiec Robert Habeck, wzywając Komisję do spowolnienia procesu. Według niego Komisja powinna „w najbliższym czasie przedstawić propozycje, jak zabezpieczyć rynek energetyczny w krótkim czasie zamiast sięgać dalej"- dodał Habeck.
Czytaj też
„Prawdziwa, głęboka, reforma konstrukcji unijnego rynku energii elektrycznej zostanie, jak sądzę, podjęta z pełną prędkością na poziomie europejskim dopiero po wyborach europejskich" - stwierdził niemiecki minister.
W poniedziałek Niemcy uruchomiły platformę "neutralny klimatycznie system elektroenergetyczny" - grupę roboczą, której zadaniem jest wypracowanie stanowiska Berlina w sprawie reformy. "Robimy letni raport, który powinien już przynieść istotne rezultaty. Następnie powinniśmy kontynuować prace, po czym zrobimy raport zimowy" - powiedział Habeck, przedstawiając niemiecki harmonogram.
W związku z tym oczekuje się, że Niemcy nie wniosą konkretnego wkładu do debaty aż do momentu, gdy Komisja przedstawi swoją propozycję w marcu. Habeck wielokrotnie podkreślał rolę Niemiec jako "komory serca europejskiego systemu elektroenergetycznego", ze względu na ich położenie geograficzne. "Operacja czy praca w systemie rytmu serca transformacji energetycznej, w komorze serca, to wielkie wyzwanie" - przestrzegł.
Czytaj też
Wcześniej Niemcy wysłały wspólny list wraz z Danią i innymi krajami do Komisji Europejskiej, aby ostrzec ją przed zbyt dużymi zmianami w procesie reformy rynku energii elektrycznej. Kraje te argumentowały, że reforma przeprowadzona w pośpiechu w "trybie kryzysowym" może zagrozić ekspansji energii odnawialnej w dłuższej perspektywie.
Pod koniec stycznia Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje ws. reformy rynku energii elektrycznej. Wniosek UE będzie miał na celu zwiększenie wykorzystania w Europie kontraktów długoterminowych, które zapewniają elektrowniom stałą cenę za energię elektryczną - "kontraktów na różnicę" (CfD) i umów o zakup energii (PPA) - podała Komisja.
Rozszerzenie zakresu tego rodzaju kontraktów stworzyłoby bufor pomiędzy konsumentami energii a niestabilnymi cenami na krótkoterminowych rynkach energii, co przyniosłoby bardziej stabilne rachunki za energię dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.