Kidawa-Błońska: transformacja energetyczna to podstawa niezależności UE

Autor. Twitter (X) / @M_K_Blonska
Marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła w poniedziałek, że energetyka staje się narzędziem politycznego nacisku, a uzależnienie od zewnętrznych dostawców energii osłabia pozycję negocjacyjną Unii Europejskiej i czyni ją podatną na szantaż. Transformacja energetyczna to zatem „projekt strategiczny, warunek przetrwania niezależności Unii Europejskiej jako silnego i sprawczego aktora na scenie międzynarodowej”.
W poniedziałek w Senacie odbywa się spotkanie przewodniczących komisji ds. klimatu i energii „Energetyka zeroemisyjna a konkurencyjność i bezpieczeństwo UE” organizowane w ramach parlamentarnego wymiaru prezydencji Polski w Radzie UE. W swoim przemówieniu otwierającym Kidawa-Błońska podkreśliła, że potrzeba przeprowadzenia takiej debaty wynika z przekonania polskiej prezydencji o „absolutnie fundamentalnym znaczeniu bezpieczeństwa energetycznego dla konkurencyjności Unii Europejskiej”. „To, w jaki sposób uda się nam ukształtować europejski sektor energetyczny w najbliższych latach, przesądzi na dziesięciolecia o miejscu UE na światowych rynkach, o dobrobycie jej obywateli, a przede wszystkim o stabilności oraz odporności UE na zagrożenia wynikające z sytuacji międzynarodowej” – zaznaczyła marszałek Senatu.
Transformacja energetyczna to podstawa niezależności
Zauważyła, że kwestia zaopatrzenia w energię jeszcze dekadę temu była przez wiele państw członkowskich postrzegana w kategoriach wyłącznie ekonomicznych, a „dziś urasta do rangi jednego z najważniejszych filarów suwerenności politycznej”.
„Nie możemy sobie pozwolić na sytuację, w której nasze bezpieczeństwo i stabilność uzależnione są od państw trzecich, często niedemokratycznych, których przywódcy nie podzielają naszych wartości i celów. Obserwując rosyjskie bombardowania infrastruktury krytycznej w Ukrainie, zyskaliśmy pełną świadomość tego, że energia to nie tylko paliwo, dzięki którym napędzana jest gospodarka” – podkreśliła. „Energia przestała być jedynie towarem, który należy kupić po jak najniższej cenie” – dodała.
Marszałek Senatu zwróciła uwagę, że energia staje się również instrumentem wpływów i narzędziem politycznego nacisku, a uzależnienie od zewnętrznych dostawców energii osłabia pozycję negocjacyjną Unii Europejskiej i czyni ją podatną na szantaż. „Dlatego właśnie transformacja energetyczna, której fundamentem są źródła zeroemisyjne, nie jest tylko projektem klimatycznym czy środowiskowym. To projekt strategiczny, warunek przetrwania niezależności Unii Europejskiej jako silnego i sprawczego aktora na scenie międzynarodowej” – podkreśliła.
Kryzys – kwestią czasu
Jak zaznaczyła, „tylko dzięki konsekwentnej polityce w kierunku uniezależniania się od zewnętrznych dostawców surowców energetycznych, tylko dzięki inwestycjom w odnawialne źródła energii, infrastrukturę przesyłową i technologię przyszłości branży energetycznej, będziemy w stanie zabezpieczyć nasze społeczeństwa przed kolejnymi kryzysami, które, jak pokazują doświadczenia ostatnich lat, są raczej kwestią czasu niż przypadków”.
Kidawa-Błońska dodała, że w obliczu m.in spowolnienia gospodarczego czy inflacji, innowacje w zakresie nowych technologii takie jak wodór, mogą nie tylko zapewnić większą przewagę UE, ale także przyczynić się do obniżenia cen energii. „Nie możemy zapominać o konsumentach – dlatego energia nie może być droga. Unia Europejska musi znaleźć odpowiedzi na te wyzwania” – podkreśliła marszałek Senatu. Wyraziła nadzieję, że poniedziałkowe spotkanie będzie dobrą okazją do dyskusji o wszystkich aspektach transformacji, w których konieczne są zdecydowane działania.