Reklama

Wiadomości

Japonia pomoże Polsce odejść od węgla? Proponują amoniak i atom

Fabryka amoniaku nocą
Autor. Envato elements / @leungchopan

Delegacja rządu Japonii uda się w przyszłym tygodniu z wizytą do Warszawy w celu pogłębienia współpracy w obszarach takich jak energetyka jądrowa i energia odnawialna – ujawniły japońskie media. Działania te mają pomóc Polsce w odejściu od węgla jako głównego źródła energii.

Według publicznego nadawcy NHK japońscy urzędnicy państwowi, w tym wiceminister gospodarki i przemysłu, przedstawią ofertę związaną z technologią wykorzystania amoniaku jako paliwa kotłowego w elektrowniach węglowych.

JERA, największy japoński producent energii elektrycznej, poinformował pod koniec czerwca, że trzymiesięczne testy współspalania węgla z 20-procentową domieszką amoniaku w elektrowni cieplnej Hekinan w środkowej Japonii przyniosły „pozytywne rezultaty”. Firma zapowiedziała wprowadzenie takiej mieszanki do wszystkich swoich elektrowni w ciągu najbliższej dekady.

Reklama

Amoniak nie emituje dwutlenku węgla podczas spalania. Jednak większość tego paliwa powstaje w wyniku spalania gazu ziemnego lub LPG, który emituje zanieczyszczenia, co oznacza, że „szary” amoniak nie prowadzi do redukcji emisji dwutlenku węgla netto.

Obecnie również koszty są wyzwaniem. Jak napisał portal Nikkei Asia, przytaczając dane rządu w Tokio, wytworzenie energii ze spalania węgla z 20-proc. domieszką amoniaku kosztowałoby ok. 12,9 jena (0,43 zł) za kilowatogodzinę (kWh). W przypadku wytwarzania energii tylko z amoniaku produkowanego z gazu ziemnego to koszt 23,5 jena (ok. 0,6 zł) za kWh. To ponad dwa razy więcej niż koszt 10,4 jena (ok. 0,27 zł) spalania węgla.

Według NHK „Warszawa ma nadzieję przyspieszyć swoje wysiłki na rzecz dekarbonizacji poprzez wprowadzenie zaawansowanej japońskiej technologii”.

Podczas wizyty w Polsce strona japońska zamierza również omówić współpracę techniczną japońskich firm przy budowie nowych elektrowni jądrowych w Polsce – ujawnił japoński nadawca.

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama