Reklama

Wiadomości

Gliński: przez działania PO i UE nie da się z dnia na dzień zmniejszyć cen energii

Wicepremier Piotr Gliński
Autor. Flickr.com/Kancelaria Premiera

Mam nadzieję, że w tym tygodniu będą już konkretne propozycje ustawowe; nad tymi ustawami pracuje przede wszystkim MAP, także nad rozwiązaniami dla samorządów - mówi Interii wicepremier Piotr Gliński, pytany o ustawę dotyczącą podatku od nadmiarowych marż.

Reklama

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński był pytany przez portal m.in. o to, kiedy do Sejmu trafią ustawy dotyczące podatku od nadmiarowych marż i ustanowienia maksymalnej ceny za energię elektryczną dla odbiorców wrażliwych.

Reklama

Czytaj też

Reklama

"Mam nadzieję, że w tym tygodniu będą już konkretne propozycje ustawowe. Nad tymi ustawami pracuje przede wszystkim Ministerstwo Aktywów Państwowych, także nad rozwiązaniami dla samorządów, zwłaszcza tych, które nie posiadają spółek komunalnych. Samorządy o tym wiedzą, ale niektórzy ich przedstawiciele zamiast pomagać społeczeństwu w kryzysie, żerują na problemach, które sami współstworzyli" - powiedział Gliński.

Czytaj też

Dopytywany, czy ustawa pojawi się w tym tygodniu, wicepremier doprecyzował, że tak. "Tak, tylko tłumaczę, dlaczego to nie jest takie proste. Dokładnie bezpośrednio przez działania PO i UE nie da się z dnia na dzień zmniejszać i różnicować ceny energii. Ale zarówno w kwestii gazu, węgla, jak i energii problemy są rozwiązywane. Węgiel jest dostępny, zbijamy ceny. To samo dzieje się w kwestii energii dla gospodarstw domowych, instytucji, samorządu, małego i średniego biznesu. To wielkie koszty dla budżetu, ale po to m.in. pogoniliśmy vatowskich złodziei, żeby budżet było na to stać. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby w Polsce rządziła obecna opozycja" - dodał.

Wicepremier przekazał ponadto, że powinny pojawić się kolejne rozwiązania w związku z kryzysem energetycznym.

"Myślę, że pojawią się kolejne rozwiązania prawne, jeżeli będą konieczne. Rozwiązania, które sprawią, że polskie rodziny będą miały pewność i będą bezpieczne od strony energetycznej. Chociaż można powiedzieć, że polskie rodziny już mają tę pewność i bezpieczeństwo, ponieważ zadbaliśmy o to kilkanaście lat temu. To śp. Lech Kaczyński, ówczesny lider naszego ugrupowania, rozpoczął politykę dywersyfikacji źródeł energii. Gdyby tego nie zrobił, gdyby tej polityki nie kontynuowały kolejne rządy Prawa i Sprawiedliwości, Polska byłaby teraz w takiej sytuacji, w jakiej są Niemcy, albo jeszcze gorszej. Jeszcze raz warto sobie wyobrazić, gdzie byśmy byli np. bez Baltic Pipe, gdyby w Polsce rządzili obecni +totalsi+" - powiedział Interii Gliński.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama