Elektroenergetyka
Banaś: będą zawiadomienia do prokuratury ws. elektrowni w Ostrołęce
Skierowanie zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi przez Najwyższa Izbę Kontroli ws. elektrowni w Ostrołęce i oczyszczalni ścieków Czajka zapowiedział w środę szef NIK Marian Banaś.
W rozmowie w TOK FM Banaś był pytany o kluczowe kontrole prowadzone przez NIK. Do najważniejszych z nich zaliczył kontrolę elektrowni w Ostrołęce. "Mamy bardzo poważne ustalenia, tj. rozliczenie inwestycji, która kosztowała olbrzymie pieniądze. 1 mld 300 mln zł zostało wydane na blok C. Tam są duże nieprawidłowości. Ja podjąłem już decyzję, że będziemy robić kontrolę specjalną, całościową, która ma na celu odpowiedź na pytanie, czy Polska rzeczywiście jest zabezpieczona pod względem bezpieczeństwa energetycznego" - powiedział Banaś.
Według szefa NIK, należy ustalić, kto odpowiada za te nieprawidłowości. Poinformował przy tym, że czynności kontrolne ws. elektrowni w Ostrołęce zostały już zakończone, a oficjalne wyniki zostaną opublikowane na początku września. Dopytywany, czy w tej sprawie do prokuratury trafią zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby z rządu odpowiadające za tę inwestycję, odparł: "Tak, jesteśmy w trakcie przygotowywania takich zawiadomień, bo to podlega art 296 Kk niegospodarności. Ktoś musi za to odpowiedzieć" - powiedział.
Dodał, że po kontroli elektrowni Ostrołęka podjął decyzję o przeprowadzeniu kontroli specjalnej w celu ustalenia, czy zapewnione jest bezpieczeństwo energetyczne kraju. "Bo jest kwestia bardzo poważna i jest duży znak zapytania, czy rezygnacja z zasobów węgla, który stanowi podstawowy fundament zabezpieczenia energetycznego był decyzją słuszną, czy też nie" - wskazał Banaś.