Reklama

Analizy i komentarze

Stolik stoi, zmienia się obsada – w oczekiwaniu na oficjalne wyniki wyborów [KOMENTARZ]

Autor. Canva / @djedzura

Wyniki exit i late poll wskazują, że to opozycja demokratyczna będzie miała większość w sejmie. Znamy już wyniki z prawie połowy komisji wyborczych – na razie wynik PiSu wyższy niż we wczorajszym sondażu.

Reklama

Wyniki exit poll opublikowane przez IPSOS przez w niedzielę o godzinie 21:00 wskazywały , że większość w sejmie zdobyła opozycja demokratyczna, uzyskując 248 mandatów. Wyglądało wtedy, że PiS pozyska 200 mandatów (36,8 proc. głosów), a Konfederacja 12 (6,2 proc.). Frekwencja szacowano wówczas na 72,9 proc., podczas gdy w pierwszych częściowo wolnych wyborach 4 czerwca 1989 r. wynosiła 62,7 proc. Frekwencja zaskoczyła komisje – w niektórych miejscach, np. Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu, brakowało kart do głosowania lub miejsca w urnach.  Głosowało też więcej kobiet niż mężczyzn, podobna tendencja występowała także w poprzednich wyborach w 2019 r. Wyniki late poll opublikowanego przed godziną 8:00 w poniedziałek nie wskazywały na zmianę rozkładu mandatów. 

Reklama

Rzeczywiste wyniki mogą się różnić od tych z sondaży. Warto wspomnieć, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 r. liczba mandatów uzyskanych przez poszczególne ugrupowania zmieniła się przez noc. W exit poll podawano, że PiS zdobędzie 25 mandatów, w late poll – o jeden więcej, a ostatecznie pozyskał 27 miejsc w Europarlamencie. Koalicja Europejska (KE) także zdobyła o jeden mandat więcej niż prognozowano w late poll. 

Czytaj też

Według wyników PKW dostępnych na godzinę 12:00 (z 42,32 proc. komisji), PiS otrzymał 39,1 proc. głosów, czyli więcej o 3 p.p. niż w wynikach z exit i late poll. KO zdobyła 27,1 proc., Trzecia Droga 14,3 proc., Nowa Lewica 8,0 proc., a Konfederacja 7,4 proc. głosów. Pozostałe komitety, w tym Bezpartyjni Samorządowcy, nie przekroczyły progu wyborczego. W wyborach do Senatu na ten moment króluje PiS z wynikiem 39,1 proc., ale opozycja demokratyczna ma sumarycznie prawie 50 proc. głosów. Warto zaznaczyć, że w pierwszej kolejności spływają głosy z mniejszych ośrodków, w tym wiejskich. Na wyniki z dużych miast trzeba jeszcze poczekać. 

Reklama

Wyniki wyborów istotnie wpłynęły na giełdę. Tuż po godzinie 9:00 indeks największych spółek notowanych na GPW zyskał 4,44 proc., a kursy akcji banków państwowych wzrosły o ponad 6 proc. Mocno zyskiwały też spółki energetyczne – o godz. 9:08 akcje Orlenu zdrożały już 7,16 procent. Także ceny akcji PGE i Taurona były wyższe o ponad 2 proc. na otwarciu, jednak później ich ceny spadły. Na wyniki wyborów zareagował też kurs złotego.  

Bartosz Sawicki, analityk serwisu Cinkciarz.pl, uważa , że potencjalne „powołanie proeuropejskiego rządu zmniejszy premię za ryzyko polityczne i będzie korzystne dla złotego oraz polskich akcji i obligacji”. Dla takiego rządu odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) stałoby się priorytetem. „Szerszy strumień funduszy unijnych nie tylko wsparłby wychodzenie gospodarki z dołka, ale również oddziaływałby w kierunku utrzymania korzystnej sytuacji w bilansie płatniczym” – mówił.  

Czytaj też

Wygląda na to, że jeśli wynik wyborów się utrzyma, los transformacji energetycznej w Polsce jest przesądzony. Wszystkie komitety wspierały rozwój energetyki jądrowej i OZE, ale PiS i Konfederacja, prawdopodobni przegrani tych wyborów, wciąż chciały wydobywać polski węgiel. Koalicja Obywatelska chciała odejść od stosowania węgla w ciepłownictwie do 2030 r., a w energetyce zawodowej do 2035 r. „z zastrzeżeniem możliwości utrzymania/modernizacji najbardziej efektywnych bloków węglowych, opartych na krajowych źródłach węgla jako paliwa przejściowego i w charakterze rezerwy bezpieczeństwa do czasu zapewnienia go z innych stabilnych, niskoemisyjnych źródeł, np. jądrowych”. Jednocześnie ogłosili , że chcą notyfikować Umowę społeczną z górnikami, zakładającą wydobycie węgla do 2049 r. Pozostałe komitety opozycji demokratycznej, Trzecia Droga i Nowa Lewica, zapowiadały szybsze odchodzenie od węgla.  

Zachęczamy do zapoznania się z analizami programów energetycznych komitetów wyborczych, które zarejestrowały się we wszystkich 41 okręgach.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama