Analizy i komentarze
Operator polskiej sieci szykuje miliardowe inwestycje. Powstanie m.in. „energetyczna autostrada"
64 mld zł – tyle będą kosztować inwestycje w sieci przesyłowe do 2034 r. Polskie Sieci Elektroenergetyczne przekazały do konsultacji projekt wieloletniego planu rozwoju, na który składa się m.in. budowa linii stałoprądowej HVDC, „energetycznej autostrady” łączącej północ Polski z południem.
„Planu rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na energię elektryczną na lata 2025-2034” (PRSP) – taką nazwę nosi projekt dokumentu strategicznego opublikowanego przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE). Ta naturalny następca PRSP na lata 2023-2032, rozszerzający założenia poprzednika.
Jak opisują PSE, trwającej rewolucji w energetyce muszą towarzyszyć inwestycje w sieci przesyłowe, by jak najlepiej wykorzystywać m.in. rosnący udział odnawialnych źródeł energii (OZE) w miksie wytwórczym. W planach operatora są: wybudowanie 4850 km torów nowych linii 400 kV (linie najwyższego napięcia), postawienie 28 nowych stacji i modernizację 110 istniejących, a także budowa linii stałoprądowej (HVDC) do 2034 r. Łącznie inwestycje to koszt rzędu ok. 64 mld zł.
Energetyczna autostrada północ-południe w Polsce
Szczególną uwagę przykuwa HVDC, swoista „energetyczna autostrada”. Linie wysokiego napięcia prądu stałego służą do przesyłu energii elektrycznej na duże odległości i np. tak połączone są systemy elektroenergetyczne Polski i Szwecji (kabel prowadzi przez Bałtyk do Ustki).
Już w poprzedniej PRSP założono, że konieczne będzie wybudowanie napowietrznej linii stałoprądowej północ-południe. Głównie dlatego, że to na północy powstawać będą nowe źródła wytwórcze: morskie farmy wiatrowe i elektrownia jądrowa. Z kolei na południu – za sprawą odstawień elektrowni węglowych – mocy będzie ubywać. Zasadne stało się więc wypełnienie tej luki, a takie połączenie zagwarantuje także odciążenie sieci przesyłowej.
„W porównaniu do założeń przyjętych w PRSP 2023-2032, obecnie rozpatrywane scenariusze stawiają jeszcze większe wymagania wobec sieci, stąd konieczność budowy linii HVDC jest tym bardziej aktualna” – czytamy w projekcie na lata 2025-2034. Z informacji przekazanych przez PSE wynika, że od 2023 roku trwają prace dotyczące opracowania studium wykonalności połączenia HVDC.
Szacunki PSE dot. potencjału rozwoju OZE
Dokument pokazuje też, jakie perspektywy stoją przed OZE w kraju. PSE szacują, że planowane inwestycje pozwolą na to, by bez większych problemów sieć przesyłowa udźwignęła pojawienie się w systemie nowych źródeł odnawialnych. Rozbudowa infrastruktury pozwoli na wyprowadzenie 18 GW mocy z morskich elektrowni wiatrowych, 19 GW z farm wiatrowych, a także 45 GW z elektrowni fotowoltaicznych oraz z elektrowni jądrowej (ponad 3,7 GW).
Sporo mówi to o skokowym wzroście mocy OZE w Polsce. Niedawno opublikowany projekt aktualizacji Krajowego planu na rzecz Energii i Klimatu (przedstawiający horyzont do 2030 roku) zakłada wzrost mocy w wiatrakach na lądzie do 15,8 GW, 5,9 GW nowych mocy z morskich farm wiatrowych oraz ponad 29 GW zainstalowanych w fotowoltaice.
Jednocześnie, bardziej miarodajne są w tym wypadku szacunki operatora. PSE muszą być gotowe na wszystkie okoliczności i rozbudowywać sieć z „nadwyżką” możliwości, mając na uwadze wszystkie okoliczności. Strategia rozpisana w KPEiK to z kolei tylko i aż prognoza, która może, ale nie musi, się ziścić. PSE nie mają podobnego komfortu.
„PRSP uwzględnia zachodzące zmiany strukturalne w Krajowej Sieci Elektroenergetycznej, takie jak postępująca elektryfikacja ciepłownictwa i transportu oraz powstanie nowych dużych odbiorców energii elektrycznej, co znacząco wpłynie na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną i moc w systemie” – czytamy w informacji operatora.