Reklama

„To co wykonały firmy polskie i zagraniczne (chodzi o odwierty – przyp. red.) wykazało, że mamy gaz łupkowy, ale nieekonomiczny. Jeżeli poziom technologiczny (metod wydobywczych – przyp. red.) zostanie podniesiony to być może ktoś się podejmie dalszych prac na polskich łupkach” – stwierdził Kiersnowski.

„Zarówno PGNiG jak i Orlen Upstream wykonały zobowiązania wobec liczby odwiertów łupkowych. Dziś żadna siła nie zmusi tych spółek do kontynuacji wierceń – to jest w obecnych warunkach nieekonomiczne” – dodał Pełnomocnik Dyrektora PIG-PIB ds. niekonwencjonalnych złóż węglowodorów.

„Raport dotyczący gazu łupkowego, który analizuje sytuację w Polsce, nie został ujawniony chociaż pod koniec ubiegłego roku został przekazany do ministerstwa środowiska. Mówię o tym świadomy konsekwencji tego faktu” – skonkludował Kiersnowski tłumacząc dużą ogólność swojego wywodu.

Zobacz także: Powrót polskich łupków dopiero w przyszłej dekadzie 

Reklama
Reklama

Komentarze