Reklama

W opublikowanej 8 grudnia br. edycji rankingu przebadanych zostało łącznie 61 krajów. Polska uplasowała się na 32 lokacie, co oznacza awans o osiem pozycji w porównaniu z rokiem ubiegłym. W rankingu wyprzedzają nas inne państwa regionu, m.in. Węgry – 17 pozycja, Słowacja – 26, czy Dania - 1. Za ciekawostkę można uznać fakt, że Niemcy (wdrażające politykę Energiewende) zajęły dopiero 22 miejsce, a dwaj najwięksi emitenci, tj. Stany Zjednoczone oraz ChRL, odpowiednio 34 i 47 - poprawiając swoje wyniki w ujęciu rocznym.

Duże zróżnicowanie ocen  świadczy o tym, iż mimo wspólnego dla wszystkich problemu, jakim są zmiany klimatu, poszczególne państwa prowadzą różne polityki. Polska awansowała w rankingu kolejny raz mimo dużego udziału węgla w miksie energetycznym i wciąż niedostatecznym udziale energetyki odnawialnej. Chociaż nadal nie doceniamy pozytywnego wpływu OZE zarówno na rozwój gospodarczy, jak i samo bezpieczeństwo energetyczne, to sytuacja w tej materii wyrażnie (i powoli) ulega zmianie. 

Bezpośrednią przyczyną awansu Polski było najprawdopodobniej przyjęcie Pakietu Klimatyczno - Energetycznego 2030 oraz brak wiary ekspertów w możliwość wyjścia z tego porozumienia. Podnoszenie konieczności renegocjacji szczegółowych rozwiązań nie zostało uznane za diametralną zmianę kursu. Być może eksperci doszli także do wniosku, iż możliwość ewentualnego zablokowania projektu Nord Stream II, spowoduje większą chęć do kooperatywnych zachowań Polski obszarze walki ze zmianami klimatu.

Pełna treść raportu http://germanwatch.org/en/11414

Zobacz także: Zmiany w zarządzie Taurona

Zobacz także: Ropa poniżej 40 $. "Pękła psychologiczna bariera"

Reklama
Reklama

Komentarze