„Nord Stream II to inwestycja nieuzasadniona ekonomicznie. Wręcz ekonomicznie niekorzystna. Po co jest ta inwestycja? Niestety ma ona charakter polityczny. W dodatku jest niezgodna z prawem europejskim, podważa solidarność energetyczną, uderza w bezpieczeństwo energetyczne Polski, Ukrainy, Słowacji, a także innych krajów. Będziemy przedstawiać swój punkt widzenia. Mamy nadzieję, że solidarność europejska zwycięży z partykularnym interesem” - mówił Andrzej Duda.
W poniedziałek przed południem prezydent spotkał się w Brukseli z Donaldem Tuskiem, przewodniczącym Rady Europejskiej. Po rozmowie, dotyczącej m.in. planowanej budowy rurociągu z Rosji do Niemiec, odbyła się wspólna konferencja prasowa.
Zobacz także:Koniec irańskich sankcji. PGNiG i Orlen obierają kurs na Teheran [RAPORT]
Zobacz także: Polskie łupki przegrały przez niemoc prawną, a nie geologię [WYWIAD]