Reklama

Według doniesień Reutera, projekt konkluzji przygotowany przed piątkowym spotkaniem ministrów stwierdza, że obecny cel „opiera się na globalnych prognozach, które są zgodne ze średniookresową ambicją porozumienia paryskiego".

Podczas szczytu europejskiego w dniach 17-18 marca przywódcy państw będą rozmawiać na temat działań, które powinni podjąć w następstwie przytaczanego porozumienia.

Projekt konkluzji jutrzejszego spotkania stwierdza również, że pierwszy światowy bilans planowany na 2023 rok, dotyczący redukcji emisji, zgodnie z ustaleniami w Paryżu „jest istotny z punktu widzenia stopniowego rozważania bardziej ambitnych działań przez wszystkie strony na okres po roku 2030”.

Bilans ma być poprzedzony specjalnym raportem ONZ, planowanym na 2018 r. Podczas konferencji w Paryżu rządy zgodziły  się na wstępny przegląd podejmowanych działań przed następną dekadą, mając na uwadze cel zerowej emisji netto w drugiej połowie XX wieku.

Źródło unijne, cytowane przez Reutera stwierdza, że Komisja Europejska włączy się do dialogu na temat celów emisyjnych w roku 2018.  Podkreśla natomiast, że termin 2023 r., jako cenzura czasowa jest bardziej istotny.

Komisarz ds. Klimatu i Energii, Miguel Arias Canete, mówił wcześniej, że ustalenie nowych europejskich celów będzie należeć do przyszłej Komisji, która rozpocznie urzędowanie w 2019r.

Na razie Unia Europejska uzgodniła ogólny cel redukcji emisji o co najmniej 40 procent w 2030 r. w porównaniu do poziomu z 1990 r. i rozpoczęła debatę na temat rozłożenia tego zobowiązania pomiędzy 28 państw członkowskich.

Jednocześnie, 2 marca Komisja Europejska przedstawiła pierwszą unijną ocenę paryskiego porozumienia klimatycznego, wskazując, jakie dalsze kroki na poziomie UE mają zostać podjęte, żeby wypełnione zostały zobowiązania. 

Komisja, po pierwszej dyskusji w gronie komisarzy, wskazała, że porozumienie paryskie powinno być podpisane i ratyfikowane tak szybko, jak to możliwe.

KE chce podpisać dokument w imieniu w imieniu UE, jednak na takie rozwiązanie muszą wyrazić zgodę wszystkie państwa członkowskie. Wejście w życie porozumienia będzie możliwe po ratyfikacji przez 55 sygnatariuszy odpowiadających za co najmniej 55 proc. światowych emisji.

Podczas piątkowego spotkania unijni ministrowie środowiska wymienią również poglądy na temat przedstawionego przez Komisje Europejską pakietu propozycji dotyczących gospodarki o obiegu zamkniętym.

Iwona Pająk

Zobacz także: Szydło stawia na węgiel, zamiast atomu

Zobacz także: Nadchodzi informatyczna rewolucja w energetyce?

Reklama

Komentarze

    Reklama