Tylko w zeszłym roku w Chinach przybyło 37 GW w elektrowniach węglowych. To prawie tyle mocy zainstalowanej w jednostkach zawodowych, ile ma cała Polska.
Jak podaje The Economist, rozwój energetyki węglowej w Chinach może położyć kres zielonym ambicjom tego kraju oraz walce ze zmianami klimatu. W Państwie Środka już teraz działa połowa światowych elektrowni węglowych. Kolejne jednostki powstają jak grzyby po deszczu - wynika to z nowej polityki władz, które w 2014 loku poluzowały rygory wydawania pozwoleń na budowę nowych siłowni zasilanych węglem.
W Chinach w 2019 roku przybyło 37 GW mocy zainstalowanej w elektrowniach węglowych. Dla porównania, polski park jednostek zawodowych liczy sobie ok. 41 GW. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że Chińczycy będą stawiać kolejne bloki węglowe. W planach jest bowiem budowa ponad 200 GW nowych mocy zainstalowanych na tym surowcu.
Niech emitują, jak lodowce się rozpuszcza woda zaleje dwie trzecie Niemiec. Jeśli Polską będą rządzić Polacy będzie git. Jeśli folksdojcze to nas rozkupia i będziemy niewolnikami we własnym kraju.
Konieczny jest światowy podatek od śladu węglowego.
Biorą przykład z Niemców.
Nowe bloki elektrowni węglowych nie zanieczyszczają. W stanach też, nie siej propagandy, Chińczycy będą niedługo najczyściej spalać węgiel i gaz a my będziemy siedzieć wieczorem w bezwietrzne dni przy łuczuwie.
Oczywiście, że da się czysto spalać węgiel! Tylko nie za bardzo opłaca się spalać go bez-emisyjnie. Autor zapewne odnosi się do emisji dwutlenku węgla. Z punktu widzenia składu atmosfery jest to tak jakby zanieczyszczenie.
na razie wybudujcie sobie z kilkanaście milionów toalet których tak bardzo brakuje zarówno w Rosji jak i ChRL. Rozumiem że to azjatycka tradycja ale żyjemy w epoce pandemii i wirusów? poza tym będzie wygodniej posiedzieć w takich przy "łuczuwie"
Chińczycy zrobią sobie z węgla tani prąd, potem na tanim prądzie wyprodukują tanie towary, przewiozą te towary na drugi koniec świata przy okazji spalając mazut, ropę etc. A my w Europie kupimy chińskie towary i będziemy podniecać się naszą "ekologicznością", bo przecież u nas prąd z gazu lub atomu.
Co to są "jednostki zawodowe"?
To taki zawód jest. Producent prądu.
Elektrownie to są
Zapewne chodzi o jednostki wytwórcze centralnie dysponowane, pracujące w systemie.
Dobre!!!