Reklama

Cement – cichy gigant emisji. Ale jest rozwiązanie

Autor. elements.envato.com/@stockcentral

Zdaniem Polskiego Instytutu Ekonomicznego produkcja cementu stanowi jedno z największych źródeł emisji gazów cieplarnianych w Polsce. Eksperci zauważają, że dekarbonizacja tego sektora przemysłu jest możliwa, ale będzie wymagała otwarcia na nowe technologie.

Reklama

Eksperci Instytutu zwrócili uwagę w Tygodniku Gospodarczym PIE, że trudności w dekarbonizacji procesów produkcji cementu wynikają częściowo ze struktury emisji branży. Wyjaśnili, że w produkcji dominują emisje procesowe, czyli wynikające z reakcji chemicznych. „W Unii Europejskiej ok. 60 proc. emisji przemysłu cementowego to emisje procesowe, pochodzące z kalcynacji kamienia wapiennego do tlenku wapnia, za 30 proc. odpowiada zapotrzebowanie na ciepło, a tylko 10 proc. pochodzi ze zużycia energii elektrycznej” - zauważyli.

Reklama

W ocenie PIE kluczową technologią dekarbonizacji tego sektora w Polsce i za granicą będzie technologia wychwytu i magazynowania CO2 (carbon capture and storage – CCS). „Cementownia Kujawy, której właścicielem jest przedsiębiorstwo Holcim Polska S.A., realizuje aktualnie jedyny w Polsce projekt wychwytu CO2 na skalę przemysłową” - poinformował Instytut.

YouTube cover video

Dodał, że pierwsza przemysłowa instalacja CCS ma zostać uruchomiona do 2030 r. i wychwycić ok. 10 mln ton CO2 w ciągu dekady. Oznaczałoby to średnio 10 proc. wszystkich emisji z polskiej produkcji cementu rocznie.

Reklama

„Barierą dla rozwoju technologii CCS pozostaje fakt, że polskie prawo nie przewiduje obecnie możliwości magazynowania CO2 na lądzie, co znacznie obniżyłoby koszty tej technologii” - wskazali eksperci. Cementownia Kujawy może skorzystać z opcji transportu CO2 do norweskich magazynów na Morzu Północnym. Z kolei pozostałe dziewięć cementowni znajduje się w tzw. Pasie Cementu, który ciągnie się od województwa opolskiego do południowej Lubelszczyzny, co „obniża szanse opłacalności potencjalnego transportu CO2 gazociągami w celu jego późniejszego składowania na Morzu Północnym i norweskim szelfie kontynentalnym”.

Konsekwencje dla branży

Eksperci PIE zwrócili uwagę, że wyzwania związane z dekarbonizacją i ochroną środowiska oraz wysokie ceny energii to czynniki przyczyniające się do zmniejszenia produkcji polskiego cementu w latach 2019-2023 o 18 proc. Jednocześnie - jak dodali - wzrosła rola importu, a w latach 2015-2023 największym eksporterem cementu do Polski były Niemcy. Do 2022 roku istotną rolę odgrywały też dostawy z Białorusi, ale przez przyjęty w kwietniu 2022 r. piąty pakiet sankcji na Rosję i Białoruś zakazał importu cementu z tych kierunków.

Reklama

W ubiegłym roku - jak przekazał Instytut w publikacji - Ukraina stała się największym zagranicznym dostawcą cementu do Polski, zajmując miejsce białoruskich i częściowo niemieckich dostaw. W 2024 r. import cementu z Ukrainy wyniósł 660 tys. ton. „Rosnący import z ukraińskich cementowni, które nie są objęte kosztem uprawnień do emisji CO2, może stanowić dodatkowe wyzwanie dla konkurencyjności polskich zakładów, zwłaszcza w kontekście wycofywania darmowych uprawnień dla unijnych producentów w ramach systemu EU ETS” - ocenił PIE.

    Według Instytutu odpowiedzią na te wyzwania powinna być dekarbonizacja polskiej produkcji cementu na bazie technologii CCS, z uwzględnieniem możliwości magazynowania CO2 na lądzie.

    Reklama
    Źródło:PAP
    Reklama

    Komentarze

      Reklama