Reklama

Elektroenergetyka

Budowlane kłopoty Tauronu. Nowy blok Elektrowni Jaworzno dopiero w 2020?

  • Premier Mołdowy Vlad Filat- fot. Piotr A. Maciążek
    Premier Mołdowy Vlad Filat- fot. Piotr A. Maciążek

Jak donosi Rzeczpospolita, Rafako, wykonawca jednostki węglowej w Elektrowni Jaworzno, domaga się przesunięcia o dziesięć miesięcy terminu zakończenia robót oraz dodatkowych 127 milionów złotych. Tauron, który zlecił spółce budowę swej kluczowej inwestycji, stoi teraz przed groźbą spadku wyceny giełdowej nawet o 400 milionów złotych.

Według informacji dziennika, Rafako usprawiedliwia swoje żądania pojawieniem się nieprzewidzianych okoliczności. Spółka zalicza do nich m.in. konieczność przygotowania gruntu pod budowę oraz zmianę przepisów skutkującą zwiększeniem zapotrzebowania na konstrukcje stalowe.

 

Przedłużenie robót będzie oznaczało późniejsze włączenie Jaworzna do systemu. Obowiązujący termin przedłożony Polskim Sieciom Energetycznym to marzec 2019 roku. Budowana jednostka węglowa o mocy 910 MW ma być jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Europie.

 

Opóźnienie to stwarza dla Tauronu ryzyko poniesienia poważnych strat. Eksperci, na których powołuje się Rzeczpospolita, są zdania, że wycena giełdowa spółki może spaść nawet o 400 milionów złotych. Istnieje również podobieństwo, że podobny komunikat pojawi się w odniesieniu do inwestycji PGE w Opolu, gdzie w konsorcjum wykonawców również jest Rafako.

 

Zobacz także: 6 milionów złotych dla Tauronu na współpracę ze start upami

Reklama

Komentarze

    Reklama