Portal o energetyce
Australia chce zamienić węgiel na wiatr z morza - uchwalono nowe przepisy
Australijski parlament uchwalił przepisy określając ramy funkcjonowania morskich farm wiatrowych oraz infrastruktury przesyłowej. Nowe regulacje mają stanowić impuls rozwojowy dla wielomiliardowych inwestycji, które umożliwią krajowi stopniową rezygnację z energetyki węglowej - podaje Reuters.
Zdaniem australijskiego ministra energii, Angusa Taylora, przepisy „odblokują rozwój nowego przemysłu, który stworzy w regionie tysiące miejsc pracy” oraz wzmocni krajową gospodarkę. Jego zdaniem bardzo istotnie wpłynie również na bezpieczeństwo energetyczne kraju - także w ujęciu kosztowym.
Reuters odnotowuje, że lokalizacje wskazane przez australijskiego operatora jako najlepsze dla morskich farm wiatrowych, znajdują się w pobliżu dużych ośrodków przemysłowych, które obecnie czerpią większość energii z węgla. Mowa tutaj m.in. o Hunter Valley czy Gippsland.
Grupa badawcza Beyond Zero Emissions szacuje, że morska energia wiatrowa może zapewnić Australii energię potrzebną do produkcji "ekologicznej" stali, aluminium, wodoru i amoniaku, co może wygenerować 333 miliardy dolarów zielonego eksportu do 2050 roku.
Andrettoni
Myślałem, że tam mają dużo słońca.
naiwny
Zamieni stryjek siekierkę na kijek:)
rob ercik
Tik tak, nie interesuje ich tani, bezpieczny, przyjazny środowisku atom z USA?