Wiadomości
Zielona taksonomia UE w akcji. Fundusz ESG inwestuje w szwedzką spółkę jądrową
Duński fundusz inwestycyjny Climentum Capital zainwestował w szwedzką spółkę Karnfull Next, która chce instalować w swoim kraju małe reaktory jądrowe.
Firma z Goeteborga ogłosiła w marcu 2022 r., że chce pokryć Szwecję SMR-ami korzystając z technologii GE Hitachi i reaktora BWRX-300 – tego samego, którego modele mają zagościć w Polsce pod koniec dekady za sprawą inwestycji Orlen Synthos Green Energy.
Karnful Next pozyskało 2 mln euro kapitału od duńskiego funduszu klimatycznego, który uwzględnia zasady ESG przy inwestycjach oraz od Granitor Growth Management - podaje serwis knxt.se. To pierwsza inwestycja zielonego funduszu w podmiot z sektora jądrowego. Wedle zielonej taksonomii UE, przewodniku dla inwestorów, przedsiębiorstw i administracji publicznej, opublikowanej w 2022 r., inwestycje w energię jądrową kwalifikują się jako zrównoważone obok np. OZE.
Taksonomia utorowała drogę funduszom ESG do inwestowania w energię jądrową i kwalifikowania swoich inwestycji zgodnie z unijnym rozporządzeniem w sprawie ujawniania informacji na temat zrównoważonego finansowania (SFDR).
„Obecność energii jądrowej w taksonomii obniża ryzyko inwestycyjne. Jest to absolutnie kluczowe, ponieważ wysokie stopy procentowe na poziomie 10% są głównym powodem, dla którego projekty energetyki jądrowej na Zachodzie są tak drogie w porównaniu z energią wiatrową i słoneczną, które są oprocentowane na poziomie 2-3%" – pisze na Twitterze Johan Christian Sollid, założyciel Proatomowego Ruchu Danii.
Czytaj też
Znajomy reaktor
Karnful Next będzie rozwijać elektrownie z małymi reaktorami BWRX-300. Sporo o nich wiemy z powodu inicjatywy Orlenu, który chce zbudować elektrownie z SMR-ami w 20 lokalizacjach w Polsce. Moc zainstalowana tej jednostki wynosić będzie 300 megawatów. Współczynnik jej wykorzystania sięgnie 95%. Pierwszy BWRX-300 ma powstać w Kanadzie. Elektrownia, w której będzie działać ma zająć niewielki obszar: 260 na 332 metry - to ok. dziesięć razy mniej niż zajmuje tradycyjna elektrownia jądrowa. Sam reaktor będzie umiejscowiony pod ziemią w specjalnej stalowo-betonowej obudowie.
Reaktor BWRX-300 ma być budowany w czasie od 24 do 36 miesięcy z myślą o pracy przez 60-90 lat. Jedną z jego zalet jest możliwość bardzo szybkiej zmiany mocy - może on obniżać jej wykorzystanie z 95% do 50% w tempie 0,50% na minutę. Oznacza to, że reaktor może bardzo dobrze współpracować ze źródłami odnawialnymi. Pierwsza jednostka z BWRX-300 ma powstać nad Wisłą jeszcze przed 2030 r.