Wywiady
B. szef Czeskiego Banku Narodowego: dla małych firm ESG może być dużym obciążeniem [WYWIAD]
Myślę, że w pewnym sensie to dobrze, że w zarządy będą bardziej inkluzywne. Martwi mnie jedynie implementacja wymogów ESG w mniejszych firmach, w sektorze MŚP, dla nich mogą stać się sporym obciążeniem. Skutkiem może być przeniesienie części działalności do szarej strefy, wysoki poziom nieprawidłowego raportowania, co i tak trudno będzie zweryfikować - mówił w rozmowie z Energetyka24.com Miroslav Singer, były prezes Czeskiego Banku Narodowego.
Daniel Czyżewski, Energetyka24.com: Mamy inflację na całym świecie. Jak sobie z nią radzić, jak zapewnić gospodarce odpowiednie warunki do wzrostu w takich okolicznościach?
Miroslav Singer, były prezes Czeskiego Banku Narodowego: Musimy promować kluczowe polityki antyinflacyjne. Inflacja zżera wzrost gospodarczy, musimy zdawać sobie z tego sprawę. Niestety spadek inflacji będzie oznaczał również większe bezrobocie.
Jednocześnie Polska i Czechy cieszą się bardzo niskim poziomem bezrobocia, rynek pracy jest rozgrzany. Musimy pogodzić się z realiami, pozwólmy bankom centralnym pracować, podwyższać stopy procentowe w tempie jakie uznają za stosowne – to najlepsza droga do zduszenia inflacji.
Obserwujemy turbulencje w sektorze bankowym – o bankructwo otarł się Sillicon Valley Bank i Credit Suisse. Czy grozi nam globalny kryzys ekonomiczny?
Bardzo trudno to przewidzieć. Jesteśmy w okresie ogromnym problemów wielkich instytucji inwestycyjnych. Są to banki, które przechowują depozyty innych wielkich instytucji, głównie korporacji, te aktywa nie są ubezpieczone. Niewiele możemy tu zrobić. Miejmy nadzieję, że instytucje kontrolne i banki centralne państw, w których działają banki inwestycyjne w kryzysie, będą reagować w odpowiedni sposób i ustabilizują sytuację.
Czytaj też
Czy wymogi raportowania niefinansowego znanego pod skrótem ESG, które będą niedługo wymogiem prawnym w Unii Europejskiej, to dobry kierunek? Czy nasze firmy są na to przygotowane?
Obserwuje wdrażanie wymogów ESG w kilku instytucjach finansowych, gdzie zasiadam w radach nadzorczych. Uważam, że są one do zrealizowanie w tego typu podmiotach. Myślę, że w pewnym sensie to dobrze, że w zarządy będą bardziej inkluzywne. Martwi mnie jedynie implementacja wymogów ESG w mniejszych firmach, w sektorze MŚP, dla nich mogą stać się sporym obciążeniem. Skutkiem może być przeniesienie części działalności do szarej strefy, wysoki poziom nieprawidłowego raportowania, co i tak trudno będzie zweryfikować.
Mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek odnośnie tego co jest możliwe do wprowadzenia, a co nie. Duże korporacje mogą sobie poradzić z wymogami ESG poprzez swoje działy Compliance, ale dla mniejszych będzie ogromny problem. Trzeba zadać pytanie czy nie wymagamy od nich za dużo.
Jesteśmy w trakcie reformy unijnego rynku energii. Można by długo mówić o aspektach technicznych, ale kluczowy jest kierunek – albo bardziej interwencyjny, albo liberalny, czyli w kształcie w jakim funkcjonował do tej pory. W ubiegłym roku widzieliśmy jakie ten model rynku posiada wady.
Aby schłodzić sytuację na rynku energii należałoby zwiększyć CAPEX-y w sektorze energetycznym. Inwestycje muszą się zwiększyć w miarę normalizacji sytuacji. Musimy pozwolić rynkowi funkcjonować i zapewnić mu stabilne warunki. Pieniądze w końcu zaczną płynąć, tak jak po poprzednim kryzysie. Obecna sytuacja przypomina tę z lat 70. XX w. po kryzysie naftowym. Wtedy również eksperymentowano z kontrolą cen, licencjonowaniem, były ogromne kolejki na stacjach benzynowych w USA i w Europie. Sytuacja unormowała się gdy pozwolono rynkowi działać. Musimy zapewnić inwestorom bezpieczne otoczenie z odpowiednimi zwrotami i problemy się rozwiążą.