Reklama

Wiadomości

Wielkopolska: worek z polonem znaleziony w lesie

Autor. Robert Suchy/InfoSecurity24.pl

W lesie pod Ostrowem Wielkopolskim został znaleziony worek z radioaktywnym przedmiotem. Na miejsce została wysłana strażacka specgrupa, która zabezpieczyła teren i przystąpiła do czynności.

Reklama

W niedziele w godzinach południowych strażacy z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego OSTRÓW dostali zgłoszenie, że jeden z uczestników lokalnej grupy eksploracyjnej wykopał w lesie pod Ostrowem Wielkopolskim plastikową torbę, w której znajdował się przedmiot ze znakiem radioaktywności na żółtym tle, tzw. koniczynka radiologiczna. Na miejsce zostało wysłanych 5 zastępów, w tym jeden zastęp rozpoznania chemicznego z jednostki gaśniczej.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jak tłumaczy w rozmowie z E24 starszy kapitan Tomasz Chmielecki, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Ostrowie Wielkopolskim, do czynności rozpoznawczych udali się ratownicy wyposażeni w ubrania chemiczne podejściowe, sprzęt ochronny dróg oddechowych oraz wszelkie możliwe detektory, łącznie z tymi wskazującymi promenowanie radiacyjne. Następnie przystąpili oni do czynności i dokładnego sprawdzenia zawartości worka.

Na miejscu okazało się, że był to stary czujnik dymu wyprodukowany przez bydgoskie zakłady POLON-ALFA, który nie stanowił zagrożenia, ponieważ źródło radioaktywne nie zostało z niego wydobyte, a jego obudowa nie była uszkodzona. Kpt. Chmielecki wyjaśnia, że urządzenia te zawierają ostrzeżenia radiacyjne z uwagi na wykorzystanie polonu w sensorze służącym do wykrywania dymu w powietrzu, lecz jego zastosowanie nie zagraża naszemu życiu ani zdrowiu. Zaznaczył natomiast, że taki czujnik powinien być poddany procesowi utylizacji, a las nie jest najlepszym miejscem do tego celu. Teraz lokalne nadleśnictwo, na obszarze którego miało miejsce zdarzenie, będzie odpowiedzialne za proces utylizacji czujnika.

Czytaj też

Od początku bieżącego roku Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego OSTRÓW interweniowała ponad 70 razy. Kpt. Chmielecki podkreśla, że w tej statystyce uwzględniane są również wyjazdy tzw. „lekkich chemików”, którzy również reagują na zgłoszenia np. do czujników tlenku węgla. Strażacka specgrupa jest gotowa do natychmiastowego działania po otrzymaniu zgłoszenia. Strażacy pełnią służbę przez całą dobę, a ratownicy są wyszkoleni i wyposażeni w pełen niezbędny sprzęt, w tym także ciężki samochód ratownictwa chemicznego.

Reklama
Reklama

Komentarze