Reklama

Wiadomości

Scholz ucina spekulacje. „Nie będzie powrotu do atomu"

Autor. Twitter / @Bundeskanzler

Berlin raz na zawsze pożegnał atom. „Niemcy nie wznowią korzystania z energii jądrowej. Postawią na odnawialne źródła energii” – powiedział w sobotę kanclerz Olaf Scholz.

Reklama

„Temat energetyki jądrowej jest już zamknięty. Jeśli ktoś chciałby zbudować nową elektrownię, potrzebować będzie na to 15 lat i nawet 20 miliardów euro na jeden reaktor" – przekonywał w sobotę Scholz podczas swojego wystąpienia w Bundestagu.

Reklama

Dodał, że wraz z zakończeniem eksploatacji ostatnich pozostałych jednostek, rozpoczął się ich demontaż wraz z niezbędna infrastrukturą. „W przyszłości potrzeby energetyczne Niemiec będą pokrywane ze źródeł odnawialnych, w tym ze słońca i wiatru" – przekonywał kanclerz.

Czytaj też

A co z obecnym zapotrzebowaniem? – chciałby się zapytać. Rosnące ceny energii i nieumiejętne radzenie sobie z kryzysem sprawiają, że poparcie dla obecnego rządu jest historycznie niskie. Z ankiety przeprowadzonej przez Instytut Demoskopii w Allensbach wynika, że połowa Niemców jest przekonana, iż za 10 od 15 lat Republika Federalna straci swoją pozycję jako jedna z najlepszych gospodarek świata.

Reklama

Zarówno reprezentanci koalicji rządzącej, jak i opozycji, niejednokrotnie wzywali kanclerza do ponownego uruchomienia energetyki jądrowej w kraju, tłumacząc to wysokimi kosztami energii i negatywnym wpływem na państwową gospodarkę. Wchodząca w skład rządu FDP przyjęła zapis zgodnie z którym należałoby zaprzestać demontażu nadających się jeszcze do użytku elektrowni jądrowych. Z kolei populistyczna AfD wzywała nawet do budowy nowych reaktorów.

Reklama

Komentarze

    Reklama