Wiadomości
Prezes Orlenu o SMR-ach: 600 MW wystarczy do 2035 roku
600 MW z atomu wystarczy, by zaspokoić potrzeby energetyczne Orlenu – przekonuje prezes Ireneusz Fąfara. Spółka planuje do połowy przyszłej dekady uruchomić dwie jednostki jądrowe, które mają zapewnić energię dla zakładów w Płocku i Włocławku.
Orlen zaprezentował dziś swoją strategię do 2035 roku pod hasłem „Energia jutra zaczyna się dziś”. Zgodnie zapowiedziami, ma być to największy i najbardziej ambitny program inwestycyjny w historii koncernu. W jego ramach spółka stawia na wdrożenie i rozwój technologii małych modułowych reaktorów jądrowych, tzw. SMR-ów. Zaprezentowany dzisiaj plan zakłada osiągnięcie w koncernie łącznej mocy zainstalowanej 600 MW z atomu do połowy przyszłej dekady.
Prezes Fąfara ocenił, że osiągnięcie tej skali produkcji energii jest nie tylko ambitne, ale też wystarczające dla potrzeb spółki. Podkreślił, że technologia SMR wciąż znajduje się w fazie rozwoju i nie jest jeszcze komercyjnie stosowana na świecie. Jak zauważył, czas który pozostał do 2035 roku pozwala spółce na wdrożenie SMR-ów na skalę odpowiadającą wymaganiom Orlenu.
W rozmowie z mediami Fąfara dodał, że Orlen Synthos Green Energy planuje realizować swoje inwestycje w oparciu o kapitał partnerów. Jak uważa, z punktu widzenia możliwości finansowych płockiego giganta dwa reaktory BWRX-300 o łącznej mocy 600 MW będą optymalnym rozwiązaniem.
Do 2035 roku Orlen zamierza uruchomić te jednostki, aby zaspokoić potrzeby energetyczne swoich kluczowych zakładów produkcyjnych w Płocku i Włocławku.