Wiadomości
Polska i kraje bałtyckie chcą sankcji wobec Rosatomu. Przewidują jednak wyjątki
Państwa bałtyckie oraz Polska zabiegają o nałożenie przez UE sankcji na Rosję w dziedzinie energetyki jądrowej, w tym na Rosatom. Jednakże, aby uzyskać poparcie wszystkich państw członkowskich, rozważane jest wprowadzenie pewnych wyjątków.
Propozycja Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii przewiduje stopniowe odchodzenie krajów UE od współpracy z Rosatomem. Dokument zakłada wprowadzenie okresu przejściowego trwającego maksymalnie dwa lata, który umożliwiłby dokończenie lub wycofanie się z już istniejących kontraktów z Rosjanami, a także zakaz importu wzbogaconego uranu. Państwa również postulują, aby nie zawierano żadnych nowych umów z koncernem jądrowym, ani z żadną rosyjską firmą z sektora.
Jak dotąd, część państw europejskich zakończyła już wspólne relacje z Rosjanami na płaszczyźnie energetyki jądrowej. W marcu ubiegłego roku Czesi ogłosili przetarg na budowę elektrowni jądrowej z którego wykluczyli rosyjski koncern. Z kolei w maju Finlandia zrezygnowała z budowy siłowni jądrowej, która miała korzystać z technologii oferowanej przez Rosatom.
Czytaj też
Jak dotąd, Węgry, Francja oraz Bułgaria sprzeciwiały się wprowadzeniu ograniczeń w zakresie energetyki jądrowej wobec Rosji, argumentując, że mają podpisane kontrakty z Rosatomem na dostawy paliwa do reaktorów.
Ponadto, Węgry zgodziły się na budowę dwóch bloków elektrowni jądrowej Paks przy użyciu rosyjskiej technologii jądrowej, co skrytykowały Polska i kraje bałtyckie, jednak zgodziły się one na indywidualne odstępstwa dla Budapesztu w ciągu najbliższych 9 lat.
Tymczasem Francja i Niemcy kontynuują zakupy rosyjskiego uranu za ponad 450 milionów euro, podczas gdy Holandia i Szwecja zrezygnowały z jego importu.